Glee
Ocena
serialu
8,1
Bardzo dobry
Ocen: 279
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Śmierć Nayi Rivery: Rodzina wydała oświadczenie

Poznaliśmy dramatyczne okoliczności śmierci aktorki. Rodzina Rivera wydała też oświadczenie, w którym czytamy, że "Niebo powiększyło się o zbuntowanego aniołka".

Oświadczenie rodziny Rivera

Najgorszy koszmar rodziny Nayi Rivery spełnił się 13 lipca. Po pięciu dniach akcji poszukiwawczej nad jeziorem Piru, znaleziono ciało aktorki "Glee". Rivera, miała 33 lata. Bliscy aktorki, poprzez swojego przedstawiciela, wydali oświadczenie dla mediów.

W pierwszych akapitach padły wzruszające słowa: "Jesteśmy bardzo wdzięczni za płynące do nas wyrazy miłości i modlitwy za Nayę, Joseya i naszą rodzinę, jakie otrzymaliśmy w ciągu ostatniego tygodnia. Wciąż opłakujemy stratę, ale chcemy także pamiętać o dziedzictwie Nayi i jej magnetycznej osobowości. Naya była obdarzona niesamowitym talentem, a my mieliśmy to szczęście, że znaliśmy ją także jako wspaniałą matkę, córkę i siostrę".

Reklama

Rodzina podziękowała także wszystkim, którzy przyczynili się do odnalezienia ciała aktorki:

"Dziękujemy wszystkim pracownikom departamentów szeryfa hrabstwa Ventura, Tulare i San Luis Obispo za zaangażowanie i ogromny wysiłek włożony w akcję poszukiwawczą Nayi. Dziękujemy także jej przyjaciołom, współpracownikom i fanom za nieustające wsparcie".

"Niebo powiększyło się o naszego zbuntowanego aniołka. Uprzejmie prosimy o uszanowanie naszej prywatności w tym bardzo trudnym dla nas czasie" - napisała rodzina zmarłej Nayi Rivery" - zaapelowali bliscy Rivery.

Utonęła ratując synka

Okoliczności śmierci Nayi Rivery są dramatyczne. Szeryf hrabstwa Ventura Bill Ayub podał oficjalną przyczynę śmierci, którą było utonięcie.

Zdradził też mediom, że aktorka utonęła podczas ratowania synka, 4-letniego Joseya, który wypadł z łódki do jeziora.

"Starczyło jej sił, by uratować syna i pomóc mu dostać się bezpiecznie z powrotem na łódkę. Niestety, nie miała tyle energii, by uratować samą siebie..." - powiedział.

"Josey wyznał, że wdział, jak jego mama znika pod wodą" - dodał szeryf.


Przypomnijmy, że Naya Rivera zaginęła 8 lipca na jeziorze Piru. Właśnie wtedy, na jeziorze Piru żeglarze zauważyli dryfującą motorówkę.Na jej pokładzie znaleziono śpiącego czterolatka, który powiedział, że udał się na wycieczkę ze swoją mamą. Dziecko miało na sobie kamizelkę ratunkową. Obok niego na pokładzie leżała druga kamizelka przeznaczona dla osoby dorosłej.

33-letna Naya Rivera była gwiazdą młodzieżowego serialu "Glee", w którym przez sześć sezonów wcielała się w cheerleaderkę Santanę Lopez. Dzięki udziałowi w serialu zyskała liczne grono fanów, którzy do końca wierzyli, że aktorka odnajdzie się cała i zdrowa.

Po zakończeniu zdjęć do "Glee" aktorka pojawiła się w takich produkcjach jak "Pokojówki z Bevelry Hills" oraz "Step Up: High Water".

Rivera była również wokalistką - w 2013 roku wydała swój pierwszy singiel zatytułowany "Sorry".

W 2014 r. wyszła za mąż za aktora Ryana Dorseya, ojca jej dziecka. Ich małżeństwo zakończyło się w 2018 roku.

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy