Lea Michelle podziękował fanom za wsparcie
Lea Michelle, dziewczyna tragicznie zmarłego dwa tygodnie temu Cory’ergo Monteitha, przerywa milczenie.
W poniedziałek rano Lea Michelle napisała na swoim Tweeterze: "Dziękuję, że jesteście ze mną w tym trudnym czasie. Wasza miłość i wsparcie bardzo dużo dla mnie znaczy. Cory na zawsze pozostanie w moim sercu".
Obok wpisu Lea zamieściła zdjęcie swoje i uśmiechniętego Cory’ego.
Ryan Murphy, producent "Glee", serialu w którym występowała para, powiedział, że w dniach bezpośrednio po śmierci Monteitha, Michelle była "opoką" dla całej ekipy. Dodał również, że żadne decyzje dotyczące przyszłości serialu nie były podejmowane bez konsultacji z nią.
"Przedstawiliśmy jej możliwe scenariusze. Obstawała przy stanowisku, że lepiej będzie, jeśli wznowimy pracę wcześniej niż później, bo pracownicy ekipy mają kredyty do spłacenia i rodziny na utrzymaniu" wyjaśnił Murphy.
"Wszyscy uwielbialiśmy Cory’ego, dlatego Lea stwierdziła, że powinniśmy być razem w tym trudnym czasie, z czym wszyscy się zgodzili" - dodał producent.
Premiera piątego sezonu "Glee" została przesunięta z 19 na 29 września.
Grany przez Monteitha Finn Hudson zostanie uśmiercony w jednym z pierwszych odcinków serii.