Już ich nie zobaczymy w serialu, ale...
Lea Michele, Cory Monteith oraz Chris Colfer nie pojawią się w czwartym sezonie "Glee". Na szczęście Ryan Murphy ma plan awaryjny.
Jak powiedział twórca serialu - członkowie chóru to także uczniowie, kiedyś kończą szkołę. Najwyraźniej Rachel, Finn oraz Kurt będą musieli opuścić mury William McKinley High School.
To wszystko czeka ich (i nas, fanów) dopiero za rok, kiedy skończy się trzeci sezon "Glee" (premiera 20 września). Więc na razie, nie ma się czym martwić, szczególnie że Murphy ma dla części z nich inne plany. Rachel i Kurta czeka nowe życie w... Nowym Jorku! Powstanie spin-off "Glee", którego akcja ma miejsce właśnie w Wielkim Jabłku. Godzinne odcinki będa opowiadać o grupie młodych artystów (nazwanych Rachel i Kurt).
"To interesujący pomysł. Pytanie tylko: 'Jak to zrobimy' i 'z kim to zrobimy'? Planujemy koło grudnia zrobić 10 odcinków" - zdradza Murphy.
Czy więc spełnią się marzenia śpiewaków i staną na Broodway'owksiej scenie?
