Chce nauczyć córkę... przezorności
Beata Kawka, czyli Renata z "Galerii", w niemal każdym wywiadzie mówi, że w jej życiu najważniejsza jest córka. Niedawno aktorka wprowadziła Zuzię na warszawskie salony!
Beata Kawka nie kryje, że Zuzia to jej oczko w głowie. - Córka przypomina mnie w bardzo wielu rzeczach. Jest otwarta i ma mnóstwo energii, jak ja. Lubi śpiewać, łatwo nawiązuje kontakty z ludźmi i chętnie wdaje się ze wszystkimi w pogawędki. Jest też uparta i czasami bywa roztrzepana. Wypisz, wymaluj - mama - żartuje Beata Kawka.
Aktorka chciałaby nauczyć córkę niezależności i przezorności. Sama od początku swej kariery dba o to, by - jak mówi - zabezpieczyć sobie... tyły.
- Pracuję, by móc bez obaw patrzeć w przyszłość. Jestem zodiakalną Panną, taką potwornie zapobiegliwą, lubiącą mieć pewność, że w banku leżą pieniądze na czarną godzinę. Moja przezorność wynika z poczucia obowiązku i odpowiedzialności wobec... córki - twierdzi.
Już wkrótce Zuzia wkroczy w dorosłość, więc poważnie myśli o przyszłości. Beata Kawka pamięta, jak jeszcze niedawno starała się, by jej córka została przyjęta do dobrej szkoły... A dziś?
- Już myślimy o maturze - śmieje się aktorka.
- Strasznie byłam przejęta, gdy Zuzia zaliczała test dla przyszłych pierwszoklasistów w prywatnej szkole pod Warszawą. Wydaje się, że to było tak niedawno... Nigdy nie obawiałam się o jej wyniki w nauce! Na prawdziwe nerwy rezerwuję sobie czas, gdy będzie zdawała maturę. Wtedy na pewno nie obejdę się bez silnych środków uspokajających - mówi Beata.
Beata Kawka jest dumna z tego, że Zuzia wyrosła na mądrą i rozsądną dziewczynę. Niedawno aktorka pochwaliła się córką przez znajomymi, zabierając ją na wielką galę z okazji jubileuszu Telewizji Polsat.
Zajrzyjcie do naszej galerii i zobaczcie, jak aktorka i jej córka prezentowały się razem na czerwonym dywanie.