To miłość?
Od miesięcy Mila Kunis i Ashton Kutcher idą w zaparte, powtarzając do znudzenia, że nie są parą. Czyżby grali nam na nosie?
Pogłoski o tym, że spotkania Mili Kunis i Ashtona Kutchera to coś więcej niż zwykłe rozmowy, pojawiły się wiosną tego roku. Starzy przyjaciele byli coraz częściej przyłapywani przez paparazzi na okazywaniu sobie czułości. Początkowo wyglądało na to, że Kunis wspierała Ashtona po rozstaniu z Demi Moore, ale praktycznie teraz nie ma wątpliwości, że łączy ich romans!
Aktorzy, poznali się w 1998 r. na planie serialu "Różowe lata siedemdziesiąte", gdzie grali parę zakochanych w sobie nastolatków. Wtedy zostali tylko przyjaciółmi. Ale 21 lipca przyłapano ich na pocałunkach podczas przyjęcia z okazji zakończenia zdjęć do biograficznego filmu o Stevie Jobsie, w którym główną rolę gra Ashton.
Świadkowie będący na imprezie mówią, że Kunis i Kutcher nie odstępowali się na krok. Mimo to, w sierpniowym wydaniu amerykańskiego "Elle", Mila zarzeka się, że jest singielką.
- Z nikim się nie spotykam. Z Ashtonem chodzimy razem na imprezy, bo mamy wspólnych znajomych i świetnie czujemy się w swoim towarzystwie. To wszystko! - powiedziała stanowczo.
Zastanawiamy się kogo chce oszukać: nas czy siebie?