Jest mu wstyd!
Charlie Sheen czuje wstyd po premierze swego show "My Violent Torpedo of Truth/Defeat Is Not An Option", dodając, że zamierza wyciągnąć nauczkę z katastrofalnego występu w Detroit.
Podczas premierowego pokazu autorskiego show "Violent Torpedo Of Truth/Defeat Is Not An Option" w Detroit w ostatnią sobotę (2 kwietnia), Charlie Sheen został wygwizdany przez publiczność, która zaczęła opuszczać salę już po 15 minutach występu gwiazdora.
W trakcie show, które sam artysta przedstawił jako "eksperyment", Sheen wdał się w kłótnię z coraz bardziej zaniepokojoną widownią oraz zaprezentował na ekranie fragmenty filmów ze swoim udziałem.
Kiedy gwizdy i buczenia nie ustawały, Sheen wyparował: "Mam już wasze pieniądze, ludziska". Następnie gwiazdor oświadczył publiczności, że teraz nastąpi przerwa, zszedł ze sceny, na którą już jednak nie powrócił.
Sheen wyciągnął jednak wnioski z niepowodzenia i dzień później w Chicago zaprezentował już odświeżoną formułę, która spotkała się z życzliwszym przyjęciem publiczności.
Sheen zdradził, że jeden z jego współpracowników spytał się go po klapie w Detroit, czy nie woli zrezygnować z następnego występu, który dzień później zaplanowany był w Chicago, jednak gwiazdor zdecydował się na nie odstępowanie od ustalonego harmonogramu, dopracowując materiał podczas jazdy autobusem.
"Wracam do podstaw" - Sheen przyznał w rozmowie z E! Online. "Trzeba dać ludziom to, czego oczekują" - dodał gwiazdor.
"W autobusie ktoś rzucił: 'Powinniśmy nie zatrzymywać się aż do samego Los Angeles'. Odpowiedziałem: 'Chrzanić to. Tak robią przegrani. Ja wygrałem" - oświadczył aktor.
Sheen uściślił w rozmowie z Wgntv.com, że będzie szukał odpowiedniego kształtu show do momentu, kiedy sam uzna, że wszystko jest już w porządku.
"Jest parę rzeczy, które musimy skorygować, ale jesteśmy niezwykle podekscytowani. Po występie w Detroit powinniśmy się wstydzić. Ale cały czas się uczymy" - stwierdził Sheen.
Kolejny występ w ramach tournee "My Violent Torpedo of Truth/Defeat Is Not An Option" zaplanowano na wtorek, 5 kwietnia, w Cleveland.