Nie zadziera z duchami!
Agnieszka Pilaszewska, która wkrótce zostanie uśmiercona w "Barwach szczęścia", dostała już jedną z głównych ról w serialu "Duch w dom" - najnowszej produkcji TVP 1.
Bohaterka Agnieszki Pilaszewskiej ma na imię Beata. To kochająca żona i matka trójki dzieci. Z mężem Leszkiem (Piotr Gąsowski) rozumie się bez słów. Tworzą partnerski związek. Gorzej układają się jej relacje z teściową (Marta Lipińska), która nieustannie narzeka, bywa uciążliwa i marudna. Najwięcej jednak trosk będzie przysparzała Beacie najstarsza córka Julia (Gabriela Pietrucha), będąca w trudnym okresie dojrzewania.
- Osobiście nie dziwi mnie zachowanie serialowej Julki, bo znam je z własnego doświadczenia - śmieje się Agnieszka Pilaszewska.
Beata pracuje jako nauczycielka matematyki w liceum. Często powtarza "weźmy to na logikę", choć logika, jaką stosuje w życiu, bywa bardzo subiektywna. Uważa się za osobę racjonalną, trzeźwo myślącą i obiektywnie oceniającą rzeczywistość. W istocie jest emocjonalna i impulsywna. Z ciekawością i niepokojem będzie przyglądała się teściowej mruczącej pod nosem i prowadzącej dyskusje ze zjawami.
Co ciekawe, temat duchów, który porusza serial "Duch w dom", nie jest obcy Agnieszce Pilaszewskiej.
- Wierzę w życie pozagrobowe - przyznaje aktorka.
- Wszędzie doszukuję się działań istot niematerialnych. Dlatego uważam, że nie warto zadzierać z duszami zmarłych!