"Druga szansa": Wojciech Mecwaldowski wydaje pieniądze szybciej, niż zarabia!
Wojciech Mecwaldowski, czyli Grzegorz Rak z "Drugiej szansy", nie kryje, że wszystko, co zarabia, wydaje na podróże i... klocki Lego. - Pieniądze się mnie, niestety, nie trzymają - twierdzi aktor.
Wojciech Mecwaldowski przyznał kiedyś w wywiadzie, że pieniądze wydaje szybciej, niż zarabia.
- Pieniądze nie są dla mnie priorytetem. Nie oszczędzam... Nie martwię się tym, co będzie jutro, bo ważne jest dzisiaj - powiedział.
Odtwórca roli Grześka w "Drugiej szansie" wcale jednak nie szasta pieniędzmi. Mówi, że nie ma potrzeby stołowania się w drogich restauracjach, przesiadywania w modnych kawiarniach, kupowania markowych ubrań czy jeżdżenia wypasionymi autami.
- Kiedy dostaję propozycję zagrania jakiejś roli, nie uzależniam swojej zgody od wysokości honorarium, bo pieniądze nie mają dla mnie większego znaczenia. Jeśli rola mnie interesuje, gram nawet bez wynagrodzenia - wyznał w rozmowie z magazynem "Elle".
Wojciech Mecwaldowski niemal wszystko, co zarabia, wydaje na podróże. Kupuje też klocki Lego, bo - jak żartuje - budując z nich zamki, spełnia swoje marzenia z dzieciństwa. Zdarza się także, że aktor inwestuje w dość ryzykowne przedsięwzięcia. Jest na przykład współwłaścicielem... pasieki.
- Pieniądze są mi potrzebne tylko na realizację marzeń - twierdzi i dodaje, że już jako nastolatek marzył, by zwiedzić cały świat, więc teraz, gdy tylko ma wolny czas, podróżuje.
Jakiś czas temu, podczas półtoramiesięcznej wyprawy po Stanach Zjednoczonych, Wojciech Mecwaldowski wpadł na pomysł, by wyprodukować i wyreżyserować film o... Polsce i Polakach.
- Nie śpieszę się z tym, wszystko ma swój czas - mówi i zdradza, że udało mu się zainteresować swoim pomysłem znanego hollywoodzkiego gwiazdora, Zaca Efrona, który wyraził już zgodę na zagranie głównej roli w jego filmie.
- Zaca poznałem przypadkiem na weselu u znajomych. To on zaproponował, że fajnie byłoby zrobić coś razem - opowiadał Wojciech Mecwaldowski na antenie Polskiego Radia.
