Prawdziwy "ból w…"
UWAGA SPOILERY! Czeka nas dwudziestodniowa przerwa w emisji (jak na razie nudnego) nowego sezonu serialu. Czy po niej "Dr House" wreszcie odżyje?
Dziś, 19 października, na kanale FOX mogliśmy zobaczyć kolejny odcinek "Dr. House'a" - "Unplanned Parenthood". Następny odcinek dopiero za 20 dni - 9 listopada. Czy scenarzyści wykorzystają ten czas na poprawienie, dość ślamazarnego jak dotychczas, tempa akcji? Z nowego zwiastuna możemy wnioskować, że tak.
Czego więc możemy spodziewać się po serialu w listopadzie?
- "House" powróci odświeżony i lepszy niż kiedykolwiek
- Najciekawsze przypadki medyczne dopiero przed nami - i bardzo dobrze, bo to od dawna słaba strona tego, w końcu medycznego, serialu.
- Czeka nas więcej zwrotów akcji - co zostało zobrazowane biednym Foremanem w areszcie. Czyżby pierwsza wpadka, podczas włamania do mieszkania pacjenta?
- Największą niespodzianką ma się okazać nowy członek zespołu - w tej roli zobaczymy Amber Tamblyn. Jej postać - wedle tego co mówi sam House - okaże się prawdziwym "bólem w d…".
Miejmy nadzieję, że te obietnice zostaną spełnione, bo z serialu wieje ostatnio nudą.
A wy? Też zaczęliście już nudzić się kolejnymi odcinkami "House'a"?