Olivia zadziera nosa?
Jako piękna "Trzynastka" Olivia Wilde podbiła serca wielbicieli serialu "Dr House".
- Ludzie początkowo nie lubili mojej bohaterki, sprawiała bowiem wrażenie zadzierającej nosa, dumnej i przekonanej o swojej wyjątkowości. Wszystko to się zmieniło, gdy okazało się, że jest śmiertelnie chora i tylko robi dobrą minę do złej gry - wspomina Wilde, która dzisiaj uchodzi za jedną z "najgorętszych aktorek w Hollywood" oraz "najmilszą celebrytkę na świecie".
Teraz Olivia gości na okładkach coraz większej ilości magazynów.
- W noworocznym Women's Health reklamuję zdrowy styl życia, a niedługo czeka mnie sesja dla Vanity Fair - cieszy się aktorka.
- Wszyscy będziemy bardzo smutni, jeśli kiedykolwiek przestanie być najmilszą na świecie dziewczyną i zacznie być gwiazdą z muchami w nosie - ostrzegła koleżanka z planu "Dr. House'a", Lisa Edelstein.
MAM