"Dr House": Przed laty oglądały go miliony! Co się dzieje z Hugh Lauriem?
Choć Hugh Laurie w swoim dorobku ma dziesiątki ról filmowych, serialowych i teatralnych, widzom na całym świecie już zawsze będzie się jednak kojarzył z piekielnie inteligentnym doktorem Housem z serialu stacji FOX. Rola w hitowej produkcji przyniosła aktorowi nie tylko ogromną popularność, ale i dozgonną sympatię fanów. Widzowie wciąż są zainteresowani losami gwiazdora i chętnie śledzą jego codzienność. Ostatnie zdjęcia aktora z pewnością zszokują wielu – Laurie bowiem, ubrany w wełnianą czapę, zgarbiony i z siwą brodą, zupełnie nie przypomina siebie! Co słychać dziś u najpopularniejszego serialowego lekarza na świecie?
James Hugh Calum Laurie, urodził się 11 czerwca 1959 roku w Oksfordzie, w Wielkiej Brytanii. Był czwartym (najmłodszym) dzieckiem Patricii Laidlaw oraz Williama George'a Ranalda "Rana" Mundella Lauriego, który na igrzyskach olimpijskich w 1948 roku zdobył złoty medal w wioślarstwie. Po porzuceniu kariery sportowej jego ojciec zajął się medycyną i przez ponad 30 lat pracował jako lekarz rodzinny. Hugh początkowo chciał podążyć śladami ojca, lecz ostatecznie, po ukończeniu Dragon School, wybrał kierunek archeologii i antropologii w Eton College i na Uniwersytecie Cambridge.
Aktorstwem zainteresował się w trakcie nauki na Uniwersytecie Cambridge, na którym poznał również swoją dziewczynę, późniejszą laureatkę Oscara, Emmę Thompson.
To ona namówiła Lauriego do wstąpienia do słynnej trupy Footlights. Pierwszym występem przed kamerą był dla Lauriego film krótkometrażowy "Who Sold You This, Then?". Zagrał w nim u boku Johna Cleese'a, a dziesięć lat później, w roku 1985, zadebiutował na dużym ekranie w filmie "Obfitość", w którym wystąpili również Meryl Streep, Sam Neil, Charles Dance czy Sting.
Jednak dopiero w sitcomie BBC "Czarna Żmija" miał okazję wykazać się swoim talentem aktorskim, grając księcia Ludwiga i Simona Partridge'a.
Na dużym ekranie Laurie pojawił się w latach 90. w produkcjach takich, jak "101 dalmatyńczyków", "Rozważna i romantyczna", "Człowiek w żelaznej masce" czy "Stuart Malutki". Zagrał też gościnnie w serialach "Przyjaciele" i "Tajniacy".
Prawdziwy przełom w karierze brytyjskiego aktora nastąpił jednak w 2004 roku. Wówczas zaczął grać tytułową rolę w serialu produkowanym przez amerykańską sieć Fox "Dr House". Popularność, którą wówczas zdobył, była wręcz niewyobrażalna. Wszyscy pacjenci chcieli trafić pod skrzydła równie wybitnego specjalisty, co serialowy Gregory House. Choć wybitny doktor nigdy nie był miły dla swoich pacjentów, zawsze podejrzewał ich o zatajanie prawdy, knuł, wielokrotnie podpadał swoim współpracownikom, zawsze stawiał trafne diagnozy! Nieprzystępny diagnosta szybko zyskał sympatię widzów na całym świecie, a Hugh Laurie, który na planie serialu spędził blisko 8 lat, wciąż odcina kupony ze swojej życiowej roli.
Dzięki tej kreacji w roku 2006 i 2007 Laurie otrzymał Złote Globy w kategorii najlepszy aktor w serialu dramatycznym. W styczniu roku 2007 otrzymał tytuł oficera Orderu Imperium Brytyjskiego (OBE) za zasługi dla kultury.
Po zakończeniu emisji serialu kariera brytyjskiego aktora wcale nie zwolniła tempa. Laurie do dziś pojawia się zarówno na małym, jak i dużym ekranie. Widzowie z pewnością kojarzą go z takich produkcji, jak: "Kraina jutra", "Figurantka", czy "Paragraf 22".
Choć gwiazdor znany jest głównie ze swoich aktorskich umiejętności, od lat spełnia się również w branży muzycznej. Jest piosenkarzem i gra na instrumentach klawiszowych, dając okazjonalne występy w charytatywnej grupie rockowej Band from TV.
Aktor w tym roku skończy 62 lata i trzeba przyznać, że chyba niewielu rozpoznałoby w nim serialowego doktora House’a. Na ostatnich fotografiach, zrobionych przez paparazzi, widać, że bardzo się zmienił. Laurie został sfotografowany podczas spaceru z psem w londyńskim parku. Z fotografii wynika, że gwiazdor zdecydował się zapuścić brodę, co mocno go odmieniło. Zgarbiony, ubrany w dres i wełnianą czapkę dla wielu z łatwością może pozostać anonimowy.
