"Dom z papieru 5": Profesor walczył z rakiem! Kilka ciekawostek na temat Alvaro Morte i Itziar Ituno
Piąty sezon "Domu z papieru" zadebiutował w piątek, 3 września, na Netflixie. Finałowa odsłona jest ekscytująca, widowiskowa oraz emocjonująca. A czy znacie ciekawostki z życia gwiazd jednego z najpopularniejszych seriali Netflix? Oto, co musicie wiedzieć o Alvaro Morte i Itziar Ituno.
Alvaro Morte, czyli serialowy Profesor (Sergio Marquina), urodził się w Kadyksie w 1975 roku, mieście położonym w południowej Hiszpanii. Co ciekawe, w odróżnieniu od wielu aktorów, którzy o występach na scenie czy przed kamerą marzyli od dzieciństwa, Alvaro Morte zdecydował się na studiowanie inżynierii komunikacyjnej.
O aktorstwie zaczął myśleć na poważnie po... wizycie w teatrze. Zainspirowany występem postanowił zaryzykować i rzucił wyuczony zawód. Rozpoczął naukę w szkole teatralnej w Kordobie (którą ukończył w 2001 roku), a potem zaczął brać udział w castingach. Jego debiutem był serial "Hospital Central".
Sławę zyskał dzięki serialowi "Dom z papieru", który nadal bije rekordy popularności. Z twórcą produkcji, Aleksem Piną, współpracował jeszcze przy okazji produkcji "Przystań". Wkrótce zobaczymy go w epickiej ekranizacji cyklu fantasy "Koło czasu" Roberta Jordana, którą realizuje platforma Amazon. Zagra w niej postać Logaina. W kwietniu 2021 dołączył do obsady miniserialu "Sin limites".
Prawdziwą miłością Alvaro Morte jest jednak teatr. Świadczy o tym fakt, że wraz ze swoją żoną założył grupę teatralną - 300 Pistolas. Aktor nie tylko gra w spektaklach, ale też kilka z nich wyreżyserował.
Niewiele osób wie, że serialowy Profesor walczył z rakiem - lekarze zdiagnozowali nowotwór w jego lewym udzie w 2011 roku. Morte musiał na jakiś czas zrezygnować z kariery. Na szczęście udało mu się pokonać chorobę, przy wsparciu bliskich i żony.
Zobacz też: "Dom z papieru": Rozmawiamy z aktorami serialu o finałowej odsłonie
Itziar Ituno, czyli fenomenalna Raquel Murillo (Lizbona), jest hiszpańską aktorką, która posiada nie tylko dyplom szkoły teatralnej, ale również Uniwersytetu Kraju Basków (ukończyła socjologię polityki).
Jej debiutem filmowym była rola w krótkometrażowej produkcji "Sex Machine". W 2001 roku Itziar otrzymała rolę w operze mydlanej "Goenkale", w której wcieliła się w Nekanę Beitię, biseksualną policjantkę. Na planie tej produkcji pracowała przez 14 lat, aż do 2015 r., kiedy serial zakończono. Zagrała również w kilkudziesięciu produkcjach filmowych, serialach oraz występowała na teatralnych deskach. Światową sławę zyskała dzięki roli Lizbony w "Domu z papieru".
Itziar Ituno jest także utalentowaną wokalistką - śpiewa w trzech zespołach: Dangiliske, EZ3, INGOT.
W 2020 roku wystąpiła w swojej pierwszej anglojęzycznej produkcji, filmie animowanym "Salvation Has No Name".
Zobacz też: Netflix. Nowości 2021: Zapowiedzi na wrzesień
100 godzin, które wydają się trwać 100 lat. W ten sposób Tokio opisuje swoje odczucia w oficjalnym zwiastunie pierwszej części 5. sezonu "Domu z papieru". Profesor zdradza, że odkryto zbiornik retencyjny, a Pułkownik Tamayo przygotowuje wojskowy szturm na Bank Hiszpanii.
Dla gangu to moment, w którym nic nie jest już pewne. Zdają się być na przegranej pozycji i wygląda na to, że ich koniec jest naprawdę bliski. Czy pomimo przeciwności odzyskają siły do walki... jeszcze ten jeden raz? W końcu to oni są ruchem oporu.
Zobacz też: "The Office": Kultowy serial w październiku na Netflix
Alvaro Morte w emocjonalnym wpisie zaznaczył:
Itziar Ituno z kolei napisała: "Żegnaj Raquel Murillo, złodziejko z Lizbony! Cóż to była za podróż!".
Posty skomentowali inny członkowie obsady, m.in. Esther Acebo (Sztokholm), Najwa Nimri (Sierrra), Luka Peros (Marsylia), Pedro Alonso (Berlin).
Zobacz też: "TUDUM": Światowe wydarzenie dla fanów Netflix
Esther Acebo w wywiadzie z Interią powiedziała, iż uważa, że możliwość zaprezentowania swojej pracy całemu światu jest niesamowita i jest dla nich jako aktorów, prawdziwym darem. To nie tylko sława, ale również angaż w zagranicznych produkcjach oraz uwaga i oddanie fanów z wielu krajów. To niebywałe doświadczenie, dość szokujące i pozytywne, jednak trzeba zrozumieć, że taka rozpoznawalność może mieć też negatywny wpływ - widzowie, fani, użytkownicy obserwujący aktorów w mediach społecznościowych mają wobec nich oczekiwania; aktorzy są otwarci na krytykę, dobre i złe komentarze. Muszą więc twardo stąpać po ziemi i nie zatracić się w tym wszystkim, aby ta sława i popularność nie zmieniły tego, kim są prywatnie.
Jak radzą sobie wobec tego z zarządzaniem mediami społecznościowymi i zainteresowaniem fanów?
Jaime sądzi, że media społecznościowe to ważne narzędzie, ale nie “wkręca" się w to i nie zajmuje się swoim kontem - zostawia to innym. Esther mówi, że trzeba być ostrożnym - media społecznościowe pokazują zaledwie fragment czyjegoś życia. To, że łączą aktorów z całym światem jest wspaniałe, jednak nie mogą zdominować ich życia.
Zobacz więcej:
"Cowboy Bebop": Znamy datę premiery