Największa niespodzianka tego roku. Wskrzeszą bohatera, który fascynował miliony
Czy spodziewaliście się, że za klika miesięcy ponownie zobaczymy Michaela C. Halla w kultowej już roli? Fani Dextera mają powody do radości - ich ulubiona serialowa postać powróci dwukrotnie i w dwóch... wcieleniach.
"Dexter" wywrócił świat seriali kryminalnych do góry nogami. Uczynienie głównym bohaterem seryjnego zabójcę z zasadami, który wymierzał sprawiedliwość na własną rękę i zabijał przestępców pozwoliło na przedstawienie ciekawej perspektywy, skłoniło do refleksji na temat moralnych wyborów i w konsekwencji zapewniło realizację kilku świetnych sezonów. Ósmy pozostawiał wiele do życzenia, więc postanowiono nakręcić "Dexter: New Blood", który był już produkcją pod wieloma względami lepszą. Jak się okazuje, Dexter powróci jeszcze raz. A właściwie to dwa.
Informacje o kolejnym projekcie o przygodach Dextera pojawiały się w mediach od czas do czasu, ale w końcu znalazły potwierdzenie. Jak wiemy, jeszcze w tym roku na platformie SkyShowtime zadebiutuje serial "Dexter: Original Sin", który będzie prequelem dziejów kultowej już serialowej postaci. Według zapowiedzi w "Dexter: Original Sin" cofniemy się do 1991 roku (15 lat przed wydarzeniami z oryginalnego serialu), gdzie zobaczymy Dextera jako studenta. Oparcie znajduje w swoim ojcu, który uczy go swoistego Kodu. Ma on pomóc Dexterowi odnajdywać osoby, które zasługują na to, by zostać ukarane. Będzie instruował go także, jak uciec wymiarowi sprawiedliwości.
W rolę młodego Dextera wcieli się znany z serialu "Cień i kość" Patrick Gibson. Na ekranie partnerować mu będą Christian Slater (jako Harry, ojciec Dextera) i Molly Brown (zagra siostrę Dextera, Debrę Morgan). Obsada wydaje się ciekawa, na drugim planie zobaczymy również doświadczonych aktorów (m.in. Patrick Dempsey i Sarah Michelle Gellar), a za sterami stanie Clyde Phillips, twórca serialu-matki. Okazało się jednak, że na fanów czekają kolejne niespodzianki.
W trakcie tegorocznej edycji San Diego Comic Con na panelu poświęconym prequelowi oficjalnie zapowiedziano serial "Dexter: Ressurection". Zdjęcia do nowej produkcji z udziałem Michaela C. Halla ("Safe", "Sześć stóp pod ziemią", "The Crown"), który pojawił się zresztą na scenie największego konwentu świata. Zdjęcia mają wystartować w styczniu 2025 roku.
Panel Dextera nie był jednak jedyną okazją do wyciągnięcia kilku ciekawych szczegółów dotyczących powrotu Dextera. Na spytki wcielającego się w bohatera Michaela C. Halla wzięła dziennikarka serwisu Variety, Emily Longeretta.
Zapytany, jak Dexter może powrócić biorąc pod uwagę wydarzenia z finałowego odcinka miniserialu, aktor stwierdził: "Czy jego śmierć była potwierdzona? Nie wiem, czy mogę powiedzieć coś więcej niż to, że tam naprawdę było zimno". Hall dodał również, iż akcja "Dexter: Ressurection" rozpocznie się zaraz po ostatniej scenie kończącego "Dexter": New Blood" epizodu.
Jakby tego było mało, zapowiada się na to, że najnowsza odsłona nie będzie serialem limitowanym - istnieje możliwość, iż zobaczymy kilka sezonów. Czy fani powinni być zdziwieni takim obrotem spraw? Nie do końca. Fakt, że od dawna żyjemy w erze remake'ów i rebootów sprzyja takim działaniom. A jeżeli dodać do tego niezwykła popularność serialu w ostatnich miesiącach i jego powrót na listę najchętniej oglądanych seriali (wg danych Nielsena) to decyzja stacji w ogóle nie dziwi.
"To niewiarygodne" - powiedział Hall o powrocie serialu w rozmowie z Variety. "Jest coś w tym świecie, w tej postaci, co po prostu przyciąga widzów".
Zobacz też: Pierwsze zdjęcia z "Dexter: Original Sin". To prequel kultowego serialu