Najważniejsze jest zaskoczenie
Gwiazdor serialu "Dexter", Michael C. Hall, udzielił ostatnio wywiadu tygodnikowi "Tele Tydzień". Jakie zdradził sekrety? Przeczytajcie!
Dexter Morgan to sympatyczny pracownik policyjnego laboratorium w Miami, a jednocześnie seryjny morderca, kierujący się swoistym kodeksem moralnym. W USA możemy oglądać siódmy już sezon mrocznych przygód tego niecodziennego bohatera.
Michael C. Hall przyznaje, że przygotowując się do roli Dextera Morgana czytał wiele wywiadów i książek, które dotyczyły tematu seryjnych morderców. Aktor swojego bohatera określa, jako postać, która wymyka się wszystkim schematom, jest osobliwa i zaskakująca. Dexter także ewoluuje jako człowiek, w każdym kolejnym sezonie.
- Jest coraz bardziej dojrzały i doświadczony. Ma teraz syna, który jest dla niego kimś ważnym. Musi wziąć odpowiedzialność za dziecko. To wyłom w barierze, która odgradzała go od świata uczuć - mówi aktor w wywiadzie dla "Tele Tygodnia".
Hall, poza tym, że gra w "Dexterze" tytułową rolę, jest także współproducentem serialu. Często rozmawia ze scenarzystami, o tym jak mogłyby się potoczyć losy bohatera i jakich wyborów mógłby dokonać.
- Mam poczucie, że wywieram realny wpływ na to, jak wygląda ten serial, co oczywiście nie oznacza, że piszę jakieś fragmenty scenariusza. Relacje aktorów ze scenarzystami są takie, że dyskutujemy o tym, w jakim kierunku idzie serial. Oni sami namawiają nas, żebyśmy się wypowiadali, jasno akcentowali nasze zdanie - tłumaczy aktor.
Cała ekipa dużą wagę przywiązuje do elementu zaskoczenia w serialu.
- Czasami czytam scenariusz i wiem dokładnie, jak rozwinie się dany wątek. Zero zaskoczenia. A skoro ja to przewidziałem, to pewnie wielu widzów też. I serial traci swój największy atut, czyli nieprzewidywalność. Przecież nie kręcimy komedii romantycznej! Wtedy bez przesadnej kurtuazji mówię kolegom, co o tym myślę - przyznaje Michael C. Hall.
Miejmy nadzieję, że "Dexter" będzie nas zaskakiwał do samego końca.