Pacuła uczy Monka
- Dzień dobry, jesteś bezpieczny, możesz odpocząć - zapewnia polska gwiazda Joanna Pacuła w jednym z odcinków "Detektywa Monka".
To miło usłyszć w amerykańskiej produkcji polski język. Jest jeden problem: Pacuła wita w ten sposób uciekinierów z Zemanii...
- Nie znasz zemańskiego? Nie przejmuj się. To bardzo prosty język. "To jest pyszne" - zapewnia Pacuła detektywa Monka w zemańskiej restauracji.
Zapewnia po zemańsku. Okazuje się jednak, że brzmi to całkiem swojsko: "pyszne, pyszne" - powtarza, choć z trudem, Monk.
Nie podejrzewamy wszak producentów serialu, aby nie odróżniali języka polskiego od języka zemańskiego, choć nie takie pomyłki miały już miejsce na srebrnym ekranie.
Trudno też uwierzyć, by nawet po długim pobycie w Hollywood, nasza gwiazda dała się przekonać, że językiem, jakim posługuje się od dziecka jest właśnie zemański...
A może to sprawka Polskiej Ligi Kolonialnej, że w pięknym kraju Zemania, język polski uchodzi za rodzimy dialekt? Ale gdzie leży owa Zemania? W Polsce? Czyli nigdzie. I wszystko jasne...
Posłuchajcie języka zemańskiego: