Moda na kły
Popularność na powieści o wampirach i ich telewizyjne oraz kinowe ekranizacje trwa. Ale to, co podoba się widzom, budzi sprzeciw kościoła.
Przystojne, uwodzicielskie wampiry, zwłaszcza Edward Cullen ze "Zmierzchu", znalazły się na cenzurowanym w Polsce. Przeciw "wampiromanii" wystąpił ksiądz Marek Biernacki z Rybnika, który uważa, że uroczy wampir ze "Zmierzchu" miesza nastolatkom w głowach i może im szkodzić.
Czy rzeczywiście fascynacja książkowymi bohaterami sprowadzi nastolatki na złą drogę fascynacji satanizmem czy coraz liczniejszymi sektami wampirycznymi?
Nawrócenie matki Lestata
Coś jednak w tych obawach jest, a przykład pisarki Anne Rice, autorki "Wywiadu z wampirem", może je potwierdzać. Okazuje się bowiem, że pisarka pięć lat temu powróciła na łono kościoła katolickiego i oświadczyla, że już nigdy spod jej pióra nie wyjdzie powieść o wampirach.
"Byłabym bezgranicznie głupia odwracając się tak od Boga!" - mówiła w wywiadzie.
Wiara nie szkodzi
Tak radykalnych poglądów na sprawę zamętu w umysłach, powodowanego przez fikcyjne postacie wampirów, nie mają najpoczytniejsze obecnie autorki powieści o tych nadprzyrodzonych
istotach. Autorka serii "Zmierzch", Stephenie Meyer jest gorliwą członkinią Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich. Natomiast Charlaine Harris, która
wymyśliła romans kelnerki Sookie Stackhouse z wampirem, aktywnie działa w swojej lokalnej wspólnocie anglikańskiej.