Pora na nowych... idoli!
Wszystko wskazuje na to, że za kilka dni - za sprawą filmu "Big Love", który wchodzi na ekrany kin 10 lutego - narodzą się w Polsce nowe gwiazdy! Mowa o Aleksandrze Hamkało, czyli Alicji z "Linii życia", i Antonim Pawlickim, czyli Janku z "Czasu honoru".
Aleksandra i Antoni wcielają się w "Big Love" w parę, którą łączy wielkie pożądanie. Emilia (Ola Hamkało) ma 16 lat, gdy poznaje o siedem lat starszego przystojnego Maćka (Antoni Pawlicki). Chłopak otwiera przed nią świat pełen namiętności i buntu wobec konserwatywnych zasad. Emilia porzuca rodzinny dom, by zamieszkać z ukochanym, zaczyna śpiewać, co zawsze było jej największym marzeniem, zakłada zespół, z którym odnosi pierwsze sukcesy na scenie. To oddala ją od Maćka, który nie potrafi znieść jej coraz większej samodzielności.
Początkowo zakompleksiona dziewczyna przekształca się w pewną siebie i wyzywającą kobietę. Z czasem wielkie uczucie zmienia się w toksyczną, uzależniającą grę. Miłość Maćka staje się obsesją, a Emilia ucieka w ramiona innych mężczyzn. Odsuwając się od siebie, nie potrafią zerwać łączącej ich więzi, co ostatecznie prowadzi do dramatycznego finału.
Aleksandra Hamkało i Antoni Pawlicki stoją przed szansą zdobycie ogromnej popularności, bo na zapowiadany jako walentynkowy hit film z pewnością wybiorą się tysiące widzów. Atmosferę wokół "Big Love" już od kilku miesięcy podgrzewają udostępniane przez producenta prasie zdjęcia pokazujące bohaterów w bardzo odważnych scenach... erotycznych. Aby wypaść w nich jak najlepiej Antonii Pawlicki wiele godzin spędził na siłowni.
W środę odbył się przedpremierowy pokaz "Big Love" dla mediów. Uczestniczyła w nim para odtwórców głównych ról. Ola i Antonii zebrali po projekcji mnóstwo gratulacji. W najbliższym czasie czeka ich udział w promocji filmu. Czy staną się nowymi idolami młodych Polaków?