Czas honoru
Ocena
serialu
8,5
Bardzo dobry
Ocen: 1337
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Ojczyzna wzywa... na plan

W okolicach Warszawy trwają właśnie zdjęcia do czwartej serii "Czasu honoru". Nie zabraknie scen akcji, stylowych strojów i samochodów, a przede wszystkim pojawią się nowi bohaterowie.

Akcja serialu przenosi się dwa lata naprzód, jest 1944 rok, okres przed wybuchem Powstania Warszawskiego.

- Ten czas nie pozostawił naszych bohaterów nietkniętych. Wojna wyryła głęboki ślad na ich psychice. Stali się dojrzalsi, ale i bardziej zmęczeni sytuacją. Niektórzy chcieliby więcej spokoju, ale ojczyzna nadal wzywa - streszcza reżyser Michał Rogalski, który dla "Czasu honoru" zrezygnował z realizowania drugiego sezonu "Przepisu na życie".

Oprócz postaci dobrze znanych z poprzednich części, pojawią się nowe twarze, głównie kobiece. Będzie też sporo wątków miłosnych.

Reklama

- Godnym następcą Sorokina, granego przez Mirosława Bakę, będzie przebiegły Dykow - zdradza reżyser. - W tej roli zobaczymy Roberta Gonerę. Do obsady dołączyła - w zasadzie ponownie, ale w nowym wcieleniu - Magdalena Boczarska.

- W naszych szeregach namiesza Katarzyna Osmańska. To kobieta dwuznaczna, która nie wiadomo, po czyjej stronie stoi - wyjawia Jakub Wesołowski - A ponieważ Michał jest najbardziej wrażliwy, jego omota najmocniej. Konarski jak zwykle wpadnie w sidła miłosnych uniesień.

Michał Rogalski przyznaje, że tym razem "Czas honoru" będzie obfitował w sceny akcji.

- To dobrze i źle. Na pewno są to efektowne sceny, ale bardzo trudne do realizacji.

Dlatego na planie konieczna jest obecność kaskaderów. Jednak młodzi aktorzy zdecydowanie wolą się od nich uczyć, niż wykorzystywać jako dublerów.

Agencja W. Impact
Dowiedz się więcej na temat: Czas honoru
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy