"Czas honoru": Olga Bołądź - To będzie jej rok!
Olga Bołądź, czyli Celina Dłużewska z "Czasu honoru", ciężko pracuje na opinię aktorki... wybitnej. Unika ról, które nie są dla niej wyzwaniami, nie opowiada w wywiadach o swoim życiu prywatnym, by trafić na okładki kolorowych tygodników. - Dla mnie najważniejsze jest to, żeby się rozwijać - mówi.
Choć Olga Bołądź skończyła szkołę aktorską zaledwie osiem lat temu, może się poszczycić sporą liczbą ról, które z pewnością przejdą do historii polskiego kina i polskiej telewizji. Aktorka nie zamierza jednak zwalniać tempa i podejmuje się kolejnych wyzwań. Wszystko wskazuje na to, że także 2015 rok będzie rokiem... Olgi Bołądź.
"Służby specjalne" i "Żony więźniów" to dwa nowe seriale, na planie których Olga spędza ostatnio każdą chwilę. W pierwszym z nich wciela się w niepokorną, wyrzuconą z ABW podporucznik Aleksandrę Lach "Białko" pracującą teraz w nowo utworzonej tajnej jednostce do zadań specjalnych. W drugim gra Olę Kowalczyk - jedną z kobiet, które ze swoimi życiowymi partnerami mogą spotykać się tylko w... więzieniu. Olgę będziemy też mogli zobaczyć w bardzo dramatycznej roli w jednym z odcinków 7. serii "Komisarza Aleksa".
Olga Bołądź zawsze bardzo starannie czyta scenariusze, jakie dostaje od producentów i reżyserów. Nie traci czasu na te, które od razu jej nie zainteresowały, za to te, które zaciekawiły ją od pierwszej chwili, dokładnie analizuje pod kątem roli, jaką miałaby zagrać.
- Zakładam, że nie warto grać czegoś, co nie popycha do przodu, nie daje konkretnego wyzwania - mówi aktorka.
Olga Bołądź przyznaje, że zdarzyło się kilka razy, iż nie dostała roli, na której szczególnie jej zależało, ale nigdy nie rozpaczała z tego powodu.
- Na szczęście koleżanki zagrały to dobrze, więc im tego nie zazdroszczę. Według mnie aktor aktorowi zazdrości tylko ról. Nie kasy, nie splendoru, tylko przygody - powiedziała niedawno w wywiadzie.
Z całą pewnością jest przynajmniej kilka ról, jakich Oldze Bołądź zazdroszczą koleżanki-aktorki. Celina Dłużewska z "Czasu honoru", Krystyna Janicka z "Na krawędzi" i przede wszystkim Agata Mróz z filmu "Nad życie" to zaledwie trzy z nich. Wkrótce przekonamy się, czy także nowe serialowe wcielenia Olgi - "Białko" ze "Służb specjalnych" i Ola z "Żon więźniów" - okażą się godne... pozazdroszczenia.