Czarne stokrotki
Ocena
serialu
8,6
Bardzo dobry
Ocen: 10
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Alicja Wieniawa-Narkiewicz w drodze na szczyt. Co wiemy o siostrze Julii Wieniawy?

Alicja Wieniawa-Narkiewicz jest gwiazdą nowego serialu Canal+ "Czarne stokrotki", który miał premierę 3 stycznia. To kolejny dowód, że młodsza siostra Julii Wieniawy coraz głośniej przebija się do pierwszej ligi polskiego show-biznesu.

Kim jest Alicja Wieniawa-Narkiewicz?

Alicja Wieniawa-Narkiewicz urodziła się 7 października 2003 roku. Jest studentką Wydziału Aktorskiego PWSFTviT w Łodzi.

Narkiewicz jest przyrodnią siostrą słynnej Julii Wieniawy (ze strony taty, ze strony mamy ma dwie przyrodnie siostry: Wiktorię i Kornelię Parzyszek), ale od jakiegoś czasu pracuje na własne nazwisko, powoli budując filmowe i serialowe portfolio.

Do aktorskiego świata dołączyła w 2017 roku. Zadebiutowała wtedy rolą Sary w "Niani w wielkim mieście". Dwa lata później dołączyła do obsady 16. sezonu serialu Polsatu "Przyjaciółki". Zagrała rolę Hani, córki Ingi (Małgorzata Socha).

Reklama

"Nie ukrywam, że wcielenie się w istniejącą już w serialu postać jest sporym wyzwaniem. Moje obawy wzbudzał również fakt, że dołączę do zgranej i pracującej ze sobą wiele lat ekipy. Czy mnie zaakceptują? Czy mnie polubią? Jednak od pierwszego dnia przyjęto mnie bardzo ciepło i wiedziałam już, że nie mam się czego obawiać!" - mówiła po pierwszych dniach na planie.

Narkiewicz pojawiła się też w serialach "Mecenas Lena Barska" i "Oko za oko".

Alicja zagrała również w krótkometrażowym horrorze "Nic się nie stało" zrealizowanym przez studentów Warszawskiej Szkoły Filmowej w ramach konkursu 48HFP.

Kolejną produkcją z udziałem Narkiewicz również był horror. "Apokawixa" Xawerego Żuławskiego opowiadała o grupie maturzystów (oprócz Wieniawy-Narkiewicz także m.in. Mikołaj Kubacki, Waleria Gorobets czy Natalia Pitry), którzy - zmęczeni kolejnymi lockdownami - postanawiają zorganizować nad morzem "melanż życia".

Zapracować na swoje imię

W wywiadzie dla "Dzień Dobry TVN" Wieniawa-Narkiewicz zapewniła, że trzyma się z dala od show-biznesu i nie ma potrzeby, by zostać celebrytką lub influencerką. 

Przyznała, że na jej zainteresowania z pewnością wpłynął fakt, że dorastała w artystycznym domu. 

Zerwać z łatką "siostry Julii Wieniawy"

Jak dziewczyna reaguje na porównania do starszej siostry? 

W rozmowie z serwisem Świat Gwiazd Narkiewicz opowiedziała, jak wyglądają jej kontakty z Julią. Dziewczyny są ze sobą w stałym kontakcie, mimo że w sieci próżno szukać wielu ich wspólnych zdjęć.

"My się wspieramy we wszystkim, co robimy. Jesteśmy na bieżąco z tym, która gdzie działa. Ostatnio miałam przyjemność chodzić na koncerty Julki, krzyczeć pod sceną. Liczę, że kiedyś spotkamy się na planie, mimo że media chcą nas poróżnić, nakręcać jakąś rywalizację. Cieszę się, że Julka jest moją siostrą" - wyznała.

20-latka podkreśliła jednak, że ma nadzieję, iż w przyszłości uda się jej odciąć od łatki "siostry Julii Wieniawy".

"To byłaby hipokryzja, gdybym powiedziała, że to przeszkadza, bo to nazwisko zwraca uwagę i nie da się tego ukryć, że Wieniawa ma dzisiaj taką mocną pozycję, którą wybudowała moja siostra. Ja mam tego świadomość i wiem, że to działa na moją korzyść. Jeśli chodzi o minusy, to tak, przede wszystkim na ten moment jestem siostrą i być może długo będę. Pracuję na moje imię i być może wszystko przyjdzie z czasem. Nie potrzeba opowiadać się po żadnej ze stron. Idę swoją drogą i spotykamy się z Julią na podobnym gruncie i obie na tym gruncie działamy" - stwierdziła Alicja Wieniawa-Narkiewicz.

Nowa rola

Od 3 stycznia 21-latkę możemy oglądać w nowym serialu Canal+ "Czarne stokrotki". O czym opowiada produkcja?

Geolożka Lena (Karolina Kominek) w obliczu niecodziennych wydarzeń wraca do rodzinnego Wałbrzycha. Jej nastoletnia córka (Wieniawa-Narkiewicz), z którą wiele lat temu straciła kontakt, jest podejrzana o uprowadzenie kilkorga dzieci. Policja początkowo bagatelizuje sprawę, ale zdesperowana bohaterka rozpoczyna własne śledztwo. Im więcej dni mija, tym mniejsza szansa, że jej córka i przedszkolaki odnajdą się żywe.
Kolejne tropy prowadzą do opuszczonych kopalnianych szybów, ujawniają podejrzaną działalność lokalnej filantropki (Edyta Olszówka) i nawiązują do tajemniczego stowarzyszenia sięgającego czasów II wojny światowej. W czasie poszukiwań córki, u Leny zaczynają nasilać się tajemnicze oniryczne wizje zaburzające pojęcie czasu, jakie znamy. Czy to one okażą się kluczem do rozwiązania sprawy?

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Alicja Wieniawa-Narkiewicz | Czarne stokrotki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy