CSI: Kryminalne zagadki Miami CSI: Miami
Ocena
serialu
8,1
Bardzo dobry
Ocen: 579
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Eric dojrzał i odszedł

Eric Delko zrezygnował z rozwiązywania kryminalnych zagadek Miami, czym zaskoczył kolegów w laboratorium i swoich fanów na całym świecie. Nie chce już patrzeć śmierci w oczy.

O tym, co spotyka Erica Delko, decyduje jedna osoba. To Ann Donahue - pomysłodawczyni, scenarzystka i współproducentka wszystkich seriali cyklu.

"Carol (Mendelsohn) zostawiam wymyślanie tych mądrych kwestii typu:Jeśli temperatura jest odpowiednia, ogień nie tylko nie niszczy śladów, ale potrafi je zakonserwować i tych sloganów w stylu Trzeba iść za nieoczywistym. Sobie zostawiłam prywatność Erica. Z ręką na sercu mogę przyznać, że lubię komplikować mu życie. Podobno gdy zjawiam się na planie, Adam (Rodriguez) i David (Caruso) zakładają się, który z ich bohaterów znalazł się na moim celowniku" - wyznała Donahue w wywiadzie dla magazynu "CSI Files".

Reklama

W ogólnym skrypcie "CSI: Miami" przy nazwisku Delko można przeczytać: "Kubańczyk lat 25-30; typ przystojniaka, którego urokowi nie oprze się żadna kobieta".

Donahue zdradziła: "Od początku wiadomo było, że ekipa z Miami musi się różnić od tej z Vegas. Delko nie mógł być kalką Stokesa, więc wymyśliliśmy mu latynoskie pochodzenie i dodaliśmy naturę podrywacza".

"Gdy powiedziałem siostrze, że będę grał "przystojniaka, którego urokowi nie oprze się żadna kobieta", Vanessa popatrzyła podejrzliwie i zapytała: Żartujesz? A potem stwierdziła: Przecież ty nawet nie potrafisz podrywać dziewczyn! I doradziła, żebym przeczytał… "Poradnik początkującego uwodziciela" - przyznał Adam Rodriguez .

Dzięki Ann Donahue Eric przestał być niedojrzałym podrywaczem i stał się facetem, który radykalnie zmienił swoją hierarchię wartości.

"Ktoś, kto tak często ociera się o śmierć, nie może już traktować życia jak zabawy. Delko przeżył śmierć przyjaciela i siostry, sam przynajmniej cztery razy patrzył kostusze w oczy, to wszystko musiało go zmienić i zmieniło" - tłumaczy Donahue, a Rodriguez przyznaje jej rację.

"Kiedyś ten facet myślał jedynie o tym, żeby się dobrze zabawić w miłym towarzystwie. Teraz robi wszystko, by ocalić przyjaciół z laboratorium przed rosyjską mafią i samemu nie dać się zabić przez płatnego mordercę. To nie tylko Eric dojrzał. Ja też" - mówił aktor w wywiadzie dla magazynu "TV Guide".

18 maja br. po emisji finałowego odcinka siódmej serii wszyscy fani zadawali sobie jedno pytanie: czy Rodriguez odchodzi z serialu? Na odpowiedź czekali cztery miesiące. W wywiadzie dla "The Miami Herald" aktor przyznał: "Odchodzę, ale scenarzyści nie uśmiercili Delko, więc pewno wpadnę jeszcze do Miami".

Nie ujawnił jednak, czy odchodzi, bo zmęczył się rolą, czy dlatego, że… nie dostał podwyżki.


O odejściu Adama Rodrigueza z "Kryminalnych zagadek Miami" czytaj także w tekście "Nie zagra już w serialu"

Nie krępuj się DYSKUTOWAĆ O TYM NA FORUM >>

"CSI: Kryminalne zagadki Miami" jest także nominowany do Telekamery, w kategorii najlepszego serialu zagranicznego. Jeśli chcecie na niego zagłosować możecie to zrobić TUTAJ.

Świat Seriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy