Chirurdzy Grey's Anatomy
Ocena
serialu
8,4
Bardzo dobry
Ocen: 990
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Chirurdzy" zrobili z niej gwiazdę. Mówi o ewentualnym powrocie do serialu

Sandra Oh przez dziesięć sezonów wcielała się w postać Cristiny Yang w "Chirurgach". Nagle postanowiła odejść z produkcji. Aktorka w najnowszym wywiadzie podzieliła się przemyśleniami na temat zakończenia pracy na planie kultowego serialu. "W głębi duszy wiedziałam, że zrobiłam wszystko, co mogłam" - przyznała.

Sandra Oh była związana z serialem "Chirurdzy" przez dziesięć sezonów w latach 2005-2014. Wcielała się w rolę Cristinę Yang, która specjalizowała się w kardiochirurgii. Odeszła z uwielbianej przez publiczność produkcji medycznej na własne życzenie. Jej postać przyjęła propozycję objęcia stanowiska w klinice kardiochirurgicznej w Szwajcarii. Za swoją rolę Sandra Oh otrzymała wiele nagród i nominacji, w tym Złoty Glob oraz nominacje do nagrody Emmy.

Reklama

Sandra Oh o swoim odejściu z "Chirurgów"

Sandra Oh w najnowszym obszernym wywiadzie dla Entertainment Weekly wróciła wspomnieniami do czasu spędzonego na planie "Chirurgów". Serial w tym roku świętuje 20 lat od premiery. Aktorka we wspomnianej rozmowie nawiązała m.in. do odejścia z produkcji.

"W głębi duszy wiedziałam, że zrobiłam wszystko, co mogłam. Naprawdę czułam, że wykonałam swoją pracę. Byłam też bardzo świadoma, że niewielu aktorów ma taką możliwość: stworzyć pełnoprawną postać, żyć jej życiem, a potem podjąć decyzję o zakończeniu jej historii" - opowiada aktorka.

Przyznała też, że uważa, że twórcy "pięknie zaplanowali" finał wątku Cristiny.

"Dało mi to czas, by przygotować widzów na pożegnanie tej postaci i życzyć jej powodzenia. Myślę – a przynajmniej mam taką nadzieję – że zarówno mnie, jak i scenarzystom udało się to osiągnąć" - mówi.

Sandra Oh wiele razy była pytana o ewentualny powrót do "Chirurgów". W wywiadach stanowczo podkreślała, że nie jest to możliwe. Jednak w rozmowie z Entertainment Weekly zdradziła, że jest jeden powód, dla którego rozważyłaby ponowne wcielenie się w postać Cristiny Yang.

"[...] Zakończenie czegoś jest głębokim procesem. Nie potrafię tego opisać... Nie mogę wystarczająco podkreślić, jak bardzo świadomie starałam się przejść przez to odejście. Nie czuję potrzeby powrotu, ale jednocześnie doskonale rozumiem miłość widzów do tej postaci, bo obserwuję ją przez ostatnie 10 lat. To właśnie sprawia, że myślę sobie: hmmm" - podsumowała.

Czytaj więcej: To najdłużej emitowany serial medyczny. Kolejny ulubieniec wraca do obsady

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Sandra Oh | Chirurdzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy