"Chirurdzy": Demony dr Grey

Zapowiada się trudny rok. Nowy sezon będzie skoncentrowany na Meredith. Opuściła ją Cristina, pojawia się przyrodnia siostra, a mąż zmierza w innym kierunku - zapowiedziała Shonda Rhimes na początku nowego sezonu. I miała rację. Rozterki na nowo zagoszczą w życiu Grey. Czy w razie czego poradzi sobie z kolejnym odejściem bliskiej jej osoby?

Wielki ból Meredith. Odwieczny brak miłości i akceptacji ze strony matki. Początkowo Mer po omacku próbowała uciec od życia Ellis. W rezultacie podążyła jej śladem: została chirurgiem i zamieszkała w domu, w którym uwięzionych było tyle przykrych wspomnień z przeszłości. Z czasem sięgnęła też do nagrań operacji i pamiętników matki. Ale i to okazało się za mało, by zadowolić Ellis Grey. - Jesteś taka zwyczajna - usłyszała od ducha matki po jej śmierci. - Nie chcę być jak moja matka! - wykrzyczała Cristinie. Nadal robi wszystko, by nie powtórzyć błędów Ellis.

Po rozwodzie z Ellis Thatcher założył nową rodzinę i zapomniał o Mer. Susan (druga żona) próbowała pogodzić ojca z córką. Jej wysiłki poszły na marne. Gdy umarła po zabiegu wykonanym przez Grey, Thatcher obwinił Mer o śmierć żony i wpadł w alkoholizm.

Początkowo Grey nie chciała siostry w swoim życiu. - Nasz tata wybrał ciebie. Na pewno jesteś miła, ale nie chcę cię poznać! - usłyszała Lexie od Mer na początku ich znajomości. Z czasem zbliżyła się do siostry i nauczyła się ją kochać. Gdy już się zaprzyjaźniły, Lexie też ją opuściła - zginęła.

Bawiły się, szukały u siebie wsparcia, chroniły i wypłakiwały na swoich ramionach. Żegnały przyjaciół oraz swoje nienarodzone dzieci, przechodziły przez kolejne romanse i kłopoty rodzinne. Nie brakowało spięć, ale te tylko umacniały ich więź. Wydawało się, że nic ich nie rozdzieli. Niestety. - Walcz o swoje marzenia! - poradziła przyjaciółce Yang i wyjechała do Szwajcarii, zostawiając Mer samą! 

Koledzy rezydenci szybko wypełnili jej domową przestrzeń: zostali współlokatorami. Początkowo nie byli jej tak bliscy jak Cristina, ale z czasem znaleźli się w gronie zaufanych osób. Dodawała im otuchy i odwagi. Zachęcała do walki. Ona bitwę o przyjaźń przegrała i sama pozostała na polu walki. George zmarł na stole operacyjnym, a Izzie wyjechała bez słowa.

To, co miało być jednorazową rozrywką, okazało się miłością życia. Po wielu przeszkodach i przygodach z innymi partnerami: jej z Finnem, jego z Addison i Rose, w końcu zrozumieli, że są dla siebie stworzeni. Derek od początku wspierał Meredith, kiedy ona stawiała czoła demonom przeszłości. Wybaczył jej nawet sabotaż badań. Ich uczucie przeszło próbę: Meredith i Derek ślubowali sobie dozgonną miłość. Po bolesnym poronieniu zostali też rodzicami: adoptowanej Zoli i rodzonego Dereka. Wydawało się, że nic nie może zmącić harmonii w ich związku. Okazuje się, że zawodowe marzenia obojga mogą położyć kres ich szczęściu. Derek opuszcza rodzinę i leci do Waszyngtonu. Czy Mer doświadczy kolejnej straty? 

Nowa rezydentka Maggie okazuje się być przyrodnią siostrą Mer - owocem romansu Ellis i Richarda. Nieufna, nie chce uwierzyć Pierce. Zwłaszcza, że ta miała szczęśliwe dzieciństwo i kochających rodziców. Coś, czego smaku ona nigdy nie zaznała. Czy można taką siostrę zaakceptować.

Po wyjeździe Cristiny Mer musiała znaleźć sobie nowego powiernika. Jej wybór padł na Aleksa. To u niego szuka wsparcia i rady, gdy mierzy się z problemami rodzinnymi czy zawodowymi. W końcu z kolegów rezydentów pozostał jej już tylko on.

Wiadomość, że jest nosicielką genu Alzheimera, zmieniła priorytety Meredith na zawsze. Właściwie jej życie dzieli się na: przed i po poznaniu prawdy. Nic więc dziwnego, że od tej chwili robi wszystko, co w jej mocy, by uniknąć smutnego końca matki. Cały czas w tle jej kariery chirurgicznej znajduje się jeden priorytet: badanie nad znalezieniem antidotum lub leku zatrzymującego postęp choroby. Niestety, na razie bezskutecznie. Czas leci, a Mer zaczyna popadać w paranoję i w wielu sytuacjach dostrzega symptomy choroby. Czy uda się jej uciec przed przeznaczeniem?