Płynie w niej rosyjska krew
Weronika Książkiewicz, czyli Patrycja Szostek z "Chichotu losu", czuje ogromny sentyment do Rosji. Dlaczego?
- Wiąże mnie z Rosją bardzo silna więź. Stamtąd pochodzę, tam zaczynają się moje korzenie - mówi.
Weronika Książkiewicz urodziła się w Moskwie. Jej ojciec jest Rosjaninem.
- Mama przyjechała do Moskwy na studia, tam poznała tatę - opowiada aktorka.
Jako mała dziewczynka Weronika nieustannie podróżowała. Śmieje się, że dzieciństwo spędziła w pociągu, gdzieś w drodze między Poznaniem a Moskwą. Teraz jeździ na wschód znacznie rzadziej.
- Większość dorosłego życia przeżyłam przecież tutaj, w Polsce, więc jestem bardziej związana z tym krajem niż z Rosją - twierdzi, ale nie zaprzecza, że w głębi serca tęskni czasem za ojczyzną swojego taty.
- Mam mnóstwo pięknych wspomnień z mojego rosyjskiego dzieciństwa - mówi.
Weronika uwielbia rosyjską literaturę, może bez przerwy czytać powieści Tołstoja, Dostojewskiego i Bułhakowa. Marzy, by kiedyś zagrać jedną z bohaterek wielkich rosyjskich dzieł.
- Kiedyś marzyłam o roli tołstojowskiej Anny Kareniny, teraz chyba wolałabym wcielić się w Nastazję Filipowną z "Idioty" Fiodora Dostojewskiego - zdradza.