Damięcki trafił za kratki!
Mateusz Damięcki skazany na więzienie? Fanki przystojnego aktora uspokajamy - "Mateo" tylko gra więźnia. W Teatrze Syrena trwają przygotowania do polskiej prapremiery "Skazanych na Shawshank".
W teatralnej wersji słynnego filmu z 1994 roku Mateusz wciela się w Andy'ego Dufresne, finansistę niesłusznie skazanego na dożywocie za zamordowanie własnej żony i jej kochanka. Andy trafia do rządzonego przez sadystycznych strażników więzienia Shawshank. Tu obmyśla i przygotowuje przewrotny i zaskakujący plan zemsty...
- W tym przedstawianiu jest wszystko: i dramat, i chwile wesołości - zapewnia dyrektor Syreny Wojciech Malajkat.
- Wszyscy porównują nasz spektakl do filmu, ale pierwowzorem scenariusza tej sztuki jest przecież opowiadanie Stephena Kinga - mówi Mateusz Damięcki.
- Dla mnie udział w "Skazanych na Shawshak" jest wyzwaniem i przygodą - dodaje.
Mateusz, choć znany jest przede wszystkim z ról filmowych i udziału w wielu serialach, nie stroni od teatru. Jeszcze w czasie studiów zadebiutował na scenie w roli Kordiana u samego Adama Hanuszkiewicza.
- Kiedyś uważałem, że na teatr dopiero przyjdzie czas w moim życiu - opowiada.
- Ten moment chyba właśnie nadszedł...
Premiera "Skazanych na Shawshank" w Warszawskiej Syrenie już 15 stycznia. Obok Damięckiego w przedstawieniu występują: Tomasz Sapryk ("Licencja na wychowanie"), Piotr Szwedes ("Złotopolscy") i Marta Walesiak ("M jak miłość").
Wybieracie się, by zobaczyć, jak Mateusz gra skazańca?