BrzydUla
Ocena
serialu
9,7
Super
Ocen: 46490
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Zapłakana Socha opublikowała wzruszający post!

Zdjęcia do serialu "BrzydUla" właśnie się zakończyły. Informację tę przekazała fanom Małgorzata Socha za pośrednictwem Instagrama.

"Ostatni dzień na planie zdjęciowym "BrzydUli". Ostatni dzień w roli Violetty! I co teraz?" - napisała aktorka i zamieściła swoje zapłakane zdjęcie.

Pod postem Sochy pojawiło się wiele komentarzy znanych osób:

"Ja proponuję serial Violetta! Po Przyjaciołach powstał serial Joey, to teraz pora na Violettę Kubasińską! Piotr Jasek, co myślisz?" - napisała Grażyna Wolszczak.

"Teraz to wszystko musisz pooglądać! To zajmie kolejne kilka miesięcy. I wyśpij się" - radziła Katarzyna Zielińska.

"To nic, że oczy pełne łez, i tak nadejdzie nowy dzień! Ps. No cholera, nawet ze łzami pięknie wyglądasz" - zachwalała Natalia Kukulska.

Reklama

Jak informowaliśmy w ubiegłym tygodniu, w jesiennej ramówce telewizyjna Siódemka pokaże nowe odcinki "BrzydUli", a serial może zostać przedłużony nawet na wiosnę przyszłego roku. I to będzie definitywny koniec produkcji.

"Wyniki ‘Brzyduli’ są znakomite, zarówno w TVN7 jak i Playerze. Jednak to nie jest soap jak "Na Wspólnej", gdzie można dodawać nowe wątki i nowych bohaterów i ciągnąć serial latami" - powiedział Wirtualnym Mediom Bogdan Czaja, zastępca dyrektora programowego TVN.

Ostatni przedwakacyjny odcinek "BrzydUli" zostanie wyemitowany 28 maja 2021. Później czeka nas wakacyjna przerwa. Seria powróci na antenę jesienią.

Przypomnijmy, że pierwszy sezon "BrzydUli", powstał ponad 10 lat temu. Losy Uli Cieplak każdego dnia śledziło ponad 3 mln widzów, którzy wyrazili swoje oddanie, przyznając produkcji aż trzy statuetki Telekamery "Tele Tygodnia" 2010.

Drugą odsłonę produkcji, która na antenie TVN 7 pojawiła się w ubiegłym roku, chwalił dyrektor programowy TVN, Edward Miszczak:

"'BrzydUla' to wyjątkowy projekt w historii TVN, który ma swoje szczególne miejsce w sercach nie tylko fanów, ale też naszych. Na jego powrót wielbiciele czekali dziesięć lat. I to po części właśnie ich wiara przekonała nas do tego, że warto go kontynuować. Długo szukaliśmy dla niego odpowiedniego miejsca w ramówce (...)" - mówił.




swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy