Wpadł w tarapaty
"A gdzie będziemy wychowywać dzieci, które rzekomo chcesz mieć ze mną, jeśli stracimy dom? W hotelu!? Nie zgadzam się!" - krzyknęła rozpaczliwie Paulina Febo (Maja Hirsch). To była jej reakcja na wieść o tym, że Marek Dobrzański (Filip Bobek) zastawił dom pod hipotekę. Co było powodem tak radykalnej decyzji bohaterki "BrzydUli"?
"Mój bohater musi zapłacić drugą ratę Włochom za patent na materiały i niestety nie ma pieniędzy. Oczywiście nie może poprosić o nie Aleksa, ponieważ ten doniósłby Krzysztofowi, jakim to on jest beznadziejnym szefem. Postanawia sam sobie poradzić z tym problemem. Początkowo myśli o założeniu firmy, na którą wziąłby kredyt, a potem wpada na wspaniały pomysł, aby zastawić dom" - opowiada Filip Bobek, odtwórca roli Marka.
Wcielająca się w Paulinę Maja Hirsch rozumie reakcję swojej bohaterki. "Nie dziwię, się, że Paulina na wieść o tym jest wściekła. Ona naprawdę poczuła się tak, jakby Marek w ogóle nie myślał o ich wspólnej przyszłości" - mówi aktorka. "Zobaczymy, co z tego wyniknie, jak scenarzyści pokierują losami tych dwojga" - dodaje.
Ale swoista lekkomyślność Marka to nie jedyny problem w ich związku. Oprócz tego bowiem młody Dobrzański ma olbrzymią słabość do kobiet, które także nie pozostają mu dłużne. Czy Paulina, która już wielokrotnie wybaczała swemu narzeczonemu i tym razem okaże się wspaniałomyślna. A może miarka w końcu się przebrała? O tym widzowie przekonają się, oglądając kolejne odcinki "Brzyduli".