Waszym zdaniem: "Prosto w serce" a "BrzydUla"
Nasza użytkowniczka A66 napisała bardzo ciekawy komentarz do serialu "Prosto w serce". Czy podzielacie jej zdanie?
Oglądając serial "Prosto w serce", narzuca się porównanie z "Brzydulą". W obecnie emitowanym serialu brakuje mi dowcipniejszych dialogów. Dostrzegam niektóre powiedzonka przeniesione z "Brzyduli", ale ani same dialogi, ani powielone sytuacje nie wzbudzają u mnie podobnych emocji.
Serial "Brzydulę" nagrywałam i zaraz po zakończeniu emisji oglądałam powtórnie ciesząc się tak samo, jak przy premierowym oglądaniu. Potem kupiłam płyty i ponownie przeżywałam z bohaterami chwile śmieszne i poważne.
Jak do tej pory, nie odczuwam chęci oglądania powtórnie obejrzanych odcinków. W każdym następnym odcinku oczekuję, że rozkręcą się błyskotliwe rozmowy, niestety nie mogę się tego doczekać.
W serialu "Prosto w serce" nie mogę wyłowić głębszych myśli podawanych komediowy sposób, które w porównywanym serialu zauważałam. Porównując te dwa seriale zauważyłam, że wykształcenie bohaterek ma znaczny wpływ na ich zachowanie.
Ambitna i wykształcona Ula pomagała Markowi merytorycznie rozwiązywać problemy, bo urodą było jej trudno. W tym serialu, Monika nie wpływa na Artura by był dobrym "ojcem", chociaż oczekiwałam tego od niej, jako od osoby wychowanej w domu dziecka, łaknącej miłości rodzicielskiej.
Odbieram jej zachowanie jako osoby, która nie potrafi zrezygnować z własnych przyjemności i pomóc Arturowi dobrze spełniać obowiązki ojca, którym chce być starając się o adopcję dzieci.
Powoli tracę nadzieję, że serial "Prosto w serce" może walczyć o nagrodę publiczności. Mimo bardzo dobrej obsady (chyba właśnie obsada w znacznej części narzuciła porównania z "Brzydulą") scenariusz nie wytrzymuje porównań. Widocznie za dużo oczekiwałam, ale miałam podstawy, ponieważ oba seriale oparte są na serialach zagranicznych, adaptowanych do warunków polskich.
Czy zgadzacie się z tą opinią?Podyskutuj z fanami tego serialu na jego forum w ŚwiecieSeriali.pl.