Telekamery dla Kamińskiej i Bobka!

Wyróżniono nie tylko aktorów. "BrzydUla" triumfowała w kategorii: "Adaptacja serialu zagranicznego". Uroczysta gala odbyła się w poniedziałek, 25 stycznia, w warszawskim hotelu Hilton.

- Wow! - krzyknęła Agnieszka Dygant, kiedy dowiedziała się ile osób głosowało na "BrzydUlę". Serial stacji TVN nie miał sobie równych, zdobywając aż 376 363 głosów. Drugi "Ojciec Mateusz" uzbierał 110 993 głosów, na trzecim miejscu uplasował się serial "Tancerze" (54 334 głosów). Filip Bobek odebrał nagrodę z rąk Witolda Pyrkosza, seniora rodu Mostowiaków z serialu "M jak miłość". Na młodego aktora zagłosowało 317 947 osób. - Zdaje sobie sprawę, że ta nagroda trafiła do mnie bardzo szybko - powiedział Bobek, dla którego rola w "BrzydUli" to pierwsze poważne aktorskie wyzwanie. Bobek pokonał: Cezarego Żaka (123 015 głosów) i Marcina Dorocińskiego (60 901 głosów). Anna Seniuk zaprezentowała laureatkę w kategorii: "Aktorka". W tej kategorii nie miała sobie równych Julia Kamińska. - Ciężkie - powiedziała zwyciężczyni, po podniesieniu statuetki. Mam kamerę, pożyczę od Filipa drugą, może nakręcimy film. Chciałam podziękować wszystkim, którzy mnie wyesemesowali. Bardzo się wzruszyłam - zakończyła najpopularniejsza polska aktorka. Kamińska otrzymała aż 323 865 głosów. O jej dominacji najlepiej świadczy różnica z jaką pokonała drugą na liście Joannę Brodzik. Na gwiazdę serialu "Dom nad rozlewiskiem" głosowało "tylko" 84 764 osób. Trzecie miejsce zajęła Magdalena Walach z "Tancerzy" (70 310 głosów). "BrzudUla" wciąż rządzi!