Kamińska i Glinka w finale
Finał 11. edycji "Tańca z Gwiazdami" rozegra się pomiędzy Julią Kamińską i Rafałem Maserakiem a Kasią Glinką i Stefano Terrazzino. W półfinale odpadli - co zresztą było do przewidzenia - Katarzyna Grochola z Janem Klimentem.
Tym razem Glinka i Terrazzino byli faworytami zarówno jurorów, jak i widzów. Głos poparcia oddali na nich Agata Kulesza, Danuta Stenka i Paweł Małaszyński. Wszyscy zachwycali się urodą serialowej Kaśki Górki z "Barw szczęścia". Rzeczywiście, aktorka wyglądała bardzo sexy. Od razu widać, że lepiej niż Julia Kamińska panuje nad Dorotą Williams, stylistką TVN-u.
W programie jest ubierana a nie przebierana jak do występu na arenie cyrkowej. Zadowolona Kasia pochwaliła się, że skończyła 30 lat i sama ze sobą czuje się dobrze.
- Dzięki temu programowi przestałam się bać i stałam się bardziej otwartą osobą - wyznała Kasia Glinka przed kamerami.
Tymczasem za Julią Kamińską opowiedzieli się Małgorzata Socha, Filip Bobek oraz Maria Czubaszek, satyryczka i scenarzystka "BrzydUli".
- Julka udowodniła, że ma charyzmę i potrafi świetnie tańczyć - zachwycał się Filip Bobek. - Dlatego kibicuję właśnie jej. To ona - moim zdaniem - powinna wygrać Kryształową Kulę.
Filip Bobek podkreślił też, że Julka bardzo wydoroślała.
- Gdy poznałem ją dwa lata temu, była inną osobą - uważa.
- Przez ten czas dojrzała. Na każdym kroku pokazuje, że robi to, co lubi. Jest dziewczyną z pasją. I to należy pochwalić!
Za Katarzynę Grocholę kciuki trzymali Kazimiera Szczuka, Magda Mołek i Małgorzata Pieńkowska. Juror Zbigniew Wodecki po raz kolejny nazwał ją najlepszą tancerką wśród pisarek. A taneczny mistrz Jan Kliment podarował jej na koniec swoje najwyższe trofeum za udział w zawodowych turniejach. Co ciekawe, puchar został wykonany z kryształu.
- Kasiu, jesteś najlepsza - powiedział wzruszony Jan Kliment.
Kto otrzyma - Waszym zdaniem - Kryształową Kulę: Julia Kamińska czy Kasia Glinka?