Julia Kamińska zaliczyła kolejną premierę!
Julia Kamińska, czyli niezapomniana Ula Cieplak z "BrzydUli", jest gwiazdą najnowszej farsy, jaką dla swoich widzów przygotował stołeczny Teatr Capitol. Premiera "Dwóch połówek pomarańczy" Igi Kownackiej odbyła się w niedzielę.
"Dwie połówki pomarańczy" to czarna komedia omyłek, której akcja rozgrywa się w hotelu, gdzie trwa wesele i dokąd - w celu identyfikacji ciała zmarłego w tajemniczych okolicznościach męża - przyjeżdża świeżo owdowiała Karolina (w tej roli Cynthia Kaszyńska, znana m.in. z epizodycznych ról w "M jak miłość" i "Na dobre i na złe").
Nieoczekiwanie w malutkim hoteliku zjawia się także młoda i bardzo atrakcyjna dziewczyna - Alex (Julia Kamińska), podająca się za córkę zmarłego, i mężczyzna, który za wszelką cenę chce odzyskać miłość ukochanej i aby to osiągnąć, postanawia zbliżyć się do niej podstępem w kobiecym przebraniu (w premierowym przedstawieniu wystąpił w tej roli Jarosław Boberek, czyli Radosław Golonko z "Barw szczęścia", grający na zmianę z Jackiem Kawalcem, czyli Tomaszem Witebskim z "Rancza").
Julia Kamińska wielokrotnie już udowodniła, że świetnie sobie radzi nie tylko przed kamerą, ale też w teatrze. To, że jest wręcz stworzona do grania w komediach, pokazała już w "Ostrej jeździe" i "Podwójnej rezerwacji" w Teatrze Komedia, a potwierdziła w niedzielę na scenie Capitolu. Ci, którzy widzieli Julię w roli Alex, twierdzą, że komedia to jej żywioł!
- Teatr to moja wielka pasja, farsa to mój ulubiony gatunek. Kiedy mam do czynienia ze świetnie napisaną komedią, cieszę się, że mogę w niej zagrać. Spotkania na żywo z widzami dostarczają mi ogromnych emocji, a kiedy słyszę brawa po zakończonym spektaklu, czuję się po prostu szczęśliwa - powiedziała Julia tuż po premierze "Dwóch połówek pomarańczy".
Julia gra Alex na zmianę z Aleksandrą Szwed, czyli Elizą z "Rodziny zastępczej", ale to ona była gwiazdą premierowego przedstawienia w Capitolu. Wśród oklaskujących ją widzów zauważyliśmy m.in. Barbarę Bursztynowicz, czyli Elżbietę Chojnicką z "Klanu", która do teatru przyszła z mężem Jackiem Bursztynowiczem, Aleksandra Mikołajczyka, czyli Bieżunia z "Rancza", któremu towarzyszyła żona Marzanna, oraz Olgierda Łukaszewicza, czyli profesora Kazana z "M jak miłość", i jego żonę Grażynę Marzec, czyli Michalinę z "Plebanii".