Julia Kamińska wspiera wszystkich, którzy zwrócą się do niej o pomoc!
Julia Kamińska, czyli niezapomniana Ula Cieplak z "BrzydUli", ma wielkie serce! Aktorka pomaga wszystkim, którzy zwrócą się do niej z prośbą o wsparcie. Ostatnio włączyła się do akcji ratowania malutkiej Oliwki Jaszek, która urodziła się bardzo chora...
"Serce Oliwki ma coraz mniej czasu" - koszulkę z takim napisem i adresem strony internetowej, na której znajdują się wszystkie informacje dotyczące walczącej o życie dziewczynki (www.serce-oliwii.pl), Julia Kamińska założyła kilka dni temu na jedną z imprez. Nie był to pierwszy raz, kiedy Julia zrezygnowała z eleganckiej kreacji i wybrała zadrukowany t-shirt, by zaapelować o pomoc dla potrzebującego dziecka. Jakiś czas temu, na promocji filmu "Swing", pojawiła się w bluzce z napisem "1% dla Roberta Wilka"...
- Dostaję wiele próśb o wsparcie akcji charytatywnych, o zamieszczenie baneru na swoim profilu albo o wpłatę pieniędzy... Wpłacam, zamieszczam, informuję znajomych, zakładam koszulki z apelami i co mi tam jeszcze wpadnie do głowy - napisała niezapomniana Ula Cieplak z "BrzydUli" na swym blogu.
Julia przyznaje, że kiedy ktoś prosi ją o pomoc, po prostu nie potrafi odmówić. Zwłaszcza, jeśli prośby dotyczą wsparcia akcji dotyczących chorych dzieci.
- Proszę Was, czytelników, o wspomaganie tych akcji - jeśli nie przez dokonywanie wpłaty, to przez udostępnianie apeli na swoich tablicach. Nie mam dużego zasięgu, ale jeśli te tysiąc osób lajkujących mój profil udostępniłoby taki apel, byłoby już całe mnóstwo potencjalnych pomagaczy - napisała do fanów.
Julia Kamińska regularnie zamieszcza na swym oficjalnym profilu i... na sobie (w formie np. koszulki) apele o pomoc dla dzieci potrzebujących pomocy. Oliwia Jaszek jest jednym z wielu dzieciaków, których rodzice napisali do aktorki z prośbą o wsparcie. Julię bardzo wzruszyła historia chorej na serce dziewczynki.
Życie kilkumiesięcznej Oliwki może uratować jedynie seria operacji, których nie da się wykonać w żadnym polskim szpitalu. Przeprowadzenia zabiegu podjęli się już chirurdzy ze szpitala Great Ormond w Londynie, ale rodziców dziecka na stać na opłacenie operacji. Serce Oliwii, według prognoz lekarzy, wkrótce przestanie bić... Być może jednak dzięki wsparciu m.in. Julii Kamińskiej uda się zebrać wystarczającą kwotę i uratować dziewczynkę.