Hollywoodzkie gwiazdy w Warszawie

Salma Hayek, producentka i odtwórczyni roli Sofii Reyes w znanym na całym świecie serialu "Ugly Betty" ("Brzydula Betty) i Antonio Banderas, którego oszałamiająca kariera rozpoczęła się od udziału w telenoweli "Fragmentos de interior" i w filmach Pedro Almodovara, wzięli we wtorek udział w konferencji prasowej i pokazie fragmentów ich najnowszego wspólnego przedsięwzięcia - animowanego filmu "Kot w Butach".

- Praca w dubbingu ma tę przewagę nad pracą na planie filmowym, że nie wymaga makijażu, wspaniałych fryzur i kostiumów. Grając tylko głosem, możemy sobie pozwolić na swobodę, która nie jest dopuszczalna przed kamerą - powiedziała Salma Hayek na konferencji.

Aktorka dodała, że jej czteroletnia córeczka była zachwycona "Kotem w Butach" i że sama odkryła, iż Kitty brzmi dokładnie jak jej mama. Antonio Banderas, który wcześniej dubbingował Kota w Butach w filmie "Shrek Forever", wyznał, że jest po uszy zakochany w swoim bohaterze.

Hollywoodzkie gwiazdy okazały się niezwykle miłymi i sympatycznymi ludźmi. Z chęcią pozowały do zdjęć, odpowiadały na pytania zgromadzonych w Multikinie Złote Tarasy widzów, żartowały i przekomarzały się ze sobą.

Obecny także na konferencji, a grający w polskiej wersji językowej "Kota w Butach", Wojciech Malajkat, czyli Piotr Gawlik z "Codziennej 2 m.3", bardzo przypadł do gustu Antonio Banderasowi. Gwiazdor poprosił nawet Wojtka, by na chwilę wcielił się w Kota i przemówił jego głosem. Był zachwycony Malajkatem.

Salma Hayek i Antonio Banderas przyznali, że uwielbiają ze sobą pracować. Poznali się kilkanaście lat temu na planie filmu "Desperado" i od tamtej pory się przyjaźnią.

Gwiazdy były bardzo zadowolone ze swojej wizyty w Polsce. Zachwyciła ich Warszawa i ludzie, których spotkali w stolicy. Na zakończenie konferencji prasowej Salma i Antonio zapewnili, że kiedyś z pewnością wrócą do Polski.