"BrzydUla": Julia Kamińska bez makijażu? Zachwyca!
Julia Kamińska, czyli odtwórczyni roli Uli w serialu: "BrzydUla", nie zapomina o swoich fanach! Aktorka jest aktywna na swoich profilach w sieci, a ostatnio opublikowała zestawienie dwóch zdjęć. Na pierwszym prezentuje się w makijażu, natomiast drugie ukazuję ją w naturalnej wersji.
Julia Kamińska to aktorka wielu talentów, dla której ważny jest kontakt z fanami. Z tego powodu odtwórczyni roli Uli w serialu "BrzydUla" coraz chętniej wrzuca na swój Instagram nowe fotografie, tym samym "przemycając" do sieci informacje na temat swojego życia.
Ostatnio Kamińska zamieściła w swojej instagramowej galerii zestawienie dwóch zdjęć: jedno ukazuje gwiazdę w makijażu, a drugie w naturalnej wersji.
Chociaż Julia Kamińska na obu kadrach prezentuje się rewelacyjnie, to w komentarzach internauci chętniej odnosili się do tego, który przedstawia aktorkę w wersji saute.
Nie brakowało komplementów, a niektórzy z internautów dziękowali Julii za to, że "dzieli się naturalnością".
"I bez makijażu wcale nie gorzej. To fantastyczne, że w dobie sztuczności, dzielisz się naturalnością i dajesz fantastyczny przykład akceptacji siebie dla młodych odbiorców treści na Instagramie", "przed było równie pięknie", "ładnemu we wszystkim ładnie, ale bez makijażu zdecydowanie lepiej. Tak naturalnie".
Inni internauci z kolei zwrócili uwagę na obecny wygląd aktorki; pojawiły się m.in. głosy sugerujące, że Julia Kamińska w ostatnim czasie mocno zeszczuplała:
"Pięknie. Ale przez to przebranie do Brzyduli to troszkę Cię wyparowało w te upały, bo taka szczuplutka jesteś", "piękna bez i z makijażem lecz bardzo szczupła (...)".
Julia Kamińska rozpoznawalność zyskała kilkanaście lat temu, kiedy pojawiła się w serialu "BrzydUla". Jako główna bohaterka, która zakochuje się w swoim szefie Marku (Filip Bobek), skradła serca wielu widzów! To właśnie dzięki nim serial wraca na antenę po ponad dekadzie od premiery pierwszego sezonu! Czy Ula i Marek wciąż będą razem? Gdzie i kiedy oglądać nowe odcinki?
W nowej odsłonie Ula przekona się, że "i żyli długo, i szczęśliwie" istnieje jedynie w baśniach. W rzeczywistości za rogiem happy endu czają się zwykła codzienność, rozterki i życiowe zakręty. Nowa "BrzydUla" jest nie tylko 10 lat starsza i bardziej doświadczona, ale ma też dużo więcej do stracenia. Bo teraz odpowiada nie tylko za siebie i swoją karierę, ale także za swoją rodzinę - męża i dzieci. Tymczasem Marek za wszelką cenę próbuje udowodnić światu, że sam - bez pomocy Uli - radzi sobie w zarządzaniu Febo&Dobrzański, co wychodzi mu raz lepiej, raz gorzej- brzmi opis cytowany przez wirtualnemedia.
W sieci dostępny jest też zwiastun, z którego wynika, że Ula i Marek będą małżeństwem z trójką dzieci, jednak do ich związku wkradnie się codzienność, a w firmie na Dobrzańskiego czekać będzie seksowna asystentka - Nadia (Magdalena Koleśnik).
Autor: Sabina Obajtek