Gwiazda "Bridgertonów" apeluje do fanów. "To obraźliwe"
Aktorka znana z serialu "Bridgertonowie" sprzeciwia się temu, jak traktują ją fani. Świadomie podjęła decyzję o nagraniu intymnych scen, ale martwi ją, że fani nie dostrzegają jej ciężkiej pracy, tylko jej ciało.
"Bridgertonowie" nie obawiają się odważnych scen, czego mogliśmy doświadczyć w 3. sezonie serialu, który w pełni zadebiutował na naszych ekranach 13 czerwca. Jak mogliśmy się dowiedzieć, Nicola Coughlan miała spory wpływ na to, co mogliśmy zobaczyć w tych najbardziej odważnych scenach.
"W szczególności prosiłam o uwzględnienie określonych zdań i momentów" - powiedziała wówczas aktorka. - "Jest jedna scena, w której jestem przed kamerą bez ubrania i to był mój pomysł, mój wybór".
Widzowie oszaleli na punkcie intymnych scen pomiędzy Nicolą Coughlan a Luke’em Newtonem i media zaczęły rozpisywać się o tym jak "odważna" jest aktorka, pokazując swoje ciało, co nie przypadło jej do gustu.
Coughlan nie ukrywa, że nie podoba jej się łatka "bohaterki plus size" i chciałaby, żeby widzowie docenili jej pracę.
"Dużo się napracowałam przy tym serialu. Prawie nie widywałam się z rodziną i przyjaciółmi, a ludzie ciągle tylko: 'Ale twoje ciało...’. (...) Nie uważam tego za miłe. Sprawianie, że chodzi o to, jak wyglądam, jest upraszczające i nudne. A gdybym nagle zaczęła grać baletnicę i straciła mnóstwo kilogramów, to już byś mnie nie lubił? To szalone i bardzo obraźliwe".
"Czwarty sezon serialu Bridgertonowie skupia się na drugim synu, żyjącym w stylu artystycznej bohemy, Benedykcie (Luke Thompson). Mimo że jego starsi i młodsi bracia są szczęśliwie żonaci, Benedykt nie chce się ustatkować, dopóki nie spotka urzekającej Srebrnej Damy na balu maskowym swojej matki" - czytamy w oficjalnym opisie produkcji.
Nicola Coughlan powróci do swojej roli.
Serial "Bridgertonowie" jest w pełni dostępny na platformie Netflix. 4. sezon produkcji jest zapowiedziany na 2026 rok.