"Breaking Bad": Aaron Paul dzwoni do fanów
Nie często zdarza się, że gwiazdy z własnej woli kontaktują się z fanami. Gwiazda "Breaking Bad" jest na tym polu wyjątkiem i to dość spektakularnym.
Aktor ogłosił na swoim Tweeterze wiadomość, że osobiście zadzwoni do pierwszych dziesięciu fanów, którzy zadadzą mu pytanie. "Możecie pytać o co chcecie" - napisał Paul. I jak obiecał tak zrobił.
Zaskoczeni fani nie posiadali się z radości, której upust dali w komentarzach: "Zadzwonił do mnie Aaron Paul. Nie żartuję. Brakuje mi słów. On to naprawdę zrobił. Jezu" - napisała na Tweeterze jedna z uradowanych fanek.
To nie pierwszy raz, kiedy Paul doprowadza swoich wielbicieli do histerii. W lipcu, kiedy pod jego dom podjechał autobus wycieczkowy, aktor, zamiast wzorem innych celebrytów zaciągnąć rolety antywłamaniowe i poszczuć żądnych plotek turystów ochroniarzami, wyszedł na ganek i zaczął pogawędkę. Następnie wsiadł do autobusu, aby zapozować do kilku zdjęć.
Takie zachowanie na pewno dobrze wpływa na popularność samego Paula, jak i serialu w którym występuje. Jak myślicie, czy to spontaniczne zachowanie czy raczej scenariusz speców od marketingu?