"Bodo": Mateusz Damięcki zaręczy się przy wigilijnym stole?
Mateusz Damięcki, czyli Adam Brodzisz z nowego serialu „Bodo”, za kilka dni – a dokładnie w wigilię Bożego Narodzenia – najprawdopodobniej poprosi swą ukochaną, Paulinę Andrzejewską, o to, by została jego żoną!
Mateusz Damięcki zasiądzie w tym roku do wigilijnej wieczerzy razem ze swoją rodziną i z rodziną Pauliny Andrzejewskiej - kobiety, która zajmuje w jego sercu bardzo ważne miejsce. Jak informuje jeden z tygodników, przystojny aktor kupił niedawno piękny pierścionek i ma zamiar poprosić ukochaną o rękę w obecności najbliższych.
Przypomnijmy, że Mateusz był już raz żonaty, ale małżeństwo, które zawarł, rozpadło się zaledwie po kilku miesiącach. To właśnie dzięki Paulinie aktorowi udało się wyleczyć złamane serce. Przy jej boku znów poczuł się szczęśliwy!
Jeszcze na początku roku Mateusz Damięcki dementował plotki o rychłym ślubie z Pauliną. Jego znajomi twierdzili, że chce najpierw dostać rozwód kościelny, bo marzy, aby nową ukochanej ukochanej złożyć małżeńską przysięgę nie tylko przed urzędnikiem w Urzędzie Stanu Cywilnego, ale też przed ołtarzem. Sąd biskupi podobno odrzucił wniosek aktora o unieważnienie ślubu, ale on sam nigdy nie potwierdził, że w ogóle taki wniosek złożył...
Dziś już niemal ze stuprocentową pewnością można powiedzieć, że w życiu Mateusza Damięckiego szykują się poważne zmiany, a ślub z Patrycją Andrzejewską to kwestia najbliższych miesięcy.
Według pisma "Świat i Ludzie" do oficjalnych zaręczyn aktora i choreografki dojdzie już za kilka dni - 24 grudnia.
- Wszystko gotowe, kupiono dobry szampan... Oni się bardzo kochają, a Paulina chciałaby jak najszybciej zostać mamą - czytamy w tygodniku.
Mateusz Damięcki i Paulina Andrzejewska poznali się na przełomie 2011 i 2012 roku podczas przygotowań do premiery spektaklu "Ławka rezerwowych". On grał w nim jedną z głównych ról, ona - ceniona i doświadczona choreografka - odpowiedzialna była za ruch sceniczny. Podobno spodobali się sobie już podczas pierwszego spotkania, ale nie chcieli rzucać się sobie w ramiona od razu.
Wspólna praca w teatrze oraz długie i szczere rozmowy po próbach sprawiły, że Mateusz i Paulina bardzo się do siebie zbliżyli. Oboje jednak wyznają zasadę, że w miłości nic nie powinno się robić na siłę, więc czekali, jak rozwinie się rodzące się między nimi uczucie. W końcu postanowili spróbować życia we dwoje. Po raz pierwszy pokazali się jako para w marcu 2012 roku na premierze spektaklu "Trójka do potęgi" w Teatrze Syrena. Od tamtej pory są nierozłączni... Ślub będzie pięknym początkiem kolejnego rozdziału ich wspólnego życia...