Tajemnicze zniknięcie Sylwii
W ostatnim odcinku serialu"Blondynka" dojdzie do tajemniczego zniknięcia tytułowej bohaterki - Sylwii Kubus (Julia Pietrucha).
Za poszukiwania zaginionej zabierze się Marcin Fus (Michał Lesień), który - jak wiadomo - nieśmiało podkochuje się w pięknej pani weterynarz.
Marcina, siostrzeńca miejscowego weterynarza Jana Fusa (Krzysztof Gosztyła), poważnie zaniepokoi dosyć długa nieobecność Sylwii we wsi Majaki. Wiedziony złym przeczuciem postanowi jej poszukać. Z pomocą przyjdzie mu Hula Pula (Krzysztof Kiersznowski) i jego pies. W pobliskim lesie panowie znajdą zakopany samochód, a w nim szalik Sylwii.
Będzie to pierwsza oznaka, że z młodą weterynarz musi dziać się coś złego. Nieopodal Kozyra nadepnie na należący do panny Kubus telefon komórkowy. Niepokój Marcina będzie przybierał na sile. Idąc dalszym tropem, w końcu natknie się na zakneblowaną i związaną Sylwię.
Dziewczyna, która przeleżała na ziemi nieruchomo ładnych parę godzin, będzie poobijana, przemarznięta i wystraszona. Bez słowa rzuci się w ramiona swojego wybawcy. Także Marcin odwzajemni mocny uścisk. Jeszcze do niedawna bał się przecież o życie ukochanej.
Czy dziewczynie na pewno nie stało się nic złego? I czy nie grozi jej już żadne niebezpieczeństwo?
Wszystko okaże się w ostatnim odcinku serialu, który zostanie wyemitowany 13 czerwca (niedziela) o godzinie 20.20 w w TVP 1.