Na planie serialu "Blondynka"
Właśnie rozpoczęły się zdjęcia do piątego sezonu serialu TVP "Blondynka". Tym razem w tytułową postać wcieli się Natalia Rybicka, znana szerszej publiczności m.in. z serialu "Londyńczycy" czy filmu, który niedawno zdobył rząd dusz kinomanów "Excentrycy czyli po słonecznej stronie ulicy".
To już trzecia blondynka w historii serialu! Tym razem Natalia zastąpi Joannę Moro.
"Bardzo się cieszę, że tu trafiłam. To ciekawa formuła serialu, który daje szansę różnym dziewczynom w roli głównej bohaterki uszczknąć trochę niesamowitej atmosfery na planie. Jest tu mnóstwo wspaniałych aktorów od których można się uczyć, a do tego gramy na łonie natury - to czysta przyjemność" - mówi Natalia Rybicka.
Zdjęcia potrwają jeszcze trzy miesiące, a ich finalny efekt widzowie zobaczą w TVP1 na przełomie listopada i grudnia.
"Nowy sezon to jednocześnie nowa podróż sentymentalna weterynarz Sylwii Kubus. W jej życiu pojawi się dwóch nowych mężczyzn. Pierwszym jest Dawid, grany przez Grzegorza Małeckiego, a drugim Dino, w którego wciela się Tomasz Sapryk. Dino koniecznie będzie chciał otworzyć w Majakach Park Jurajski. Będą dinozaury, więc będą i problemy" - śmieje się Mirosław Gronowski, reżyser serialu.
"Ja z kolei, jako Dawid, po różnych perypetiach życiowych trafiam do lasu i spotykam zjawiskową, przebojową panią weterynarz. Bardzo się ucieszyłem, że gram w parze z Natalką, bo to cudowna dziewczyna, niezwykle ją cenię i bacznie obserwuję jak się rozwija. To wielka frajda spotkać piękną, młodą, inteligentną i do tego jeszcze piekielnie utalentowaną aktorkę. Ale jako, że serial "Blondynka" jest serialem lekko zaangażowanym, to oprócz perypetii miłosnych, mam tu większą misję - postanawiam zbudować w Majakach ośrodek dla uchodźców" - opowiada Grzegorz Małecki.
"Nie sposób opowiedzieć tu wszystkich wątków, bo będzie ich naprawdę sporo. Akcja będzie zagęszczona, a widzowie będą mieć do czynienia z aferami na 57 fajerek!" - śmieje się reżyser.
"Blondynka" kręcona jest po raz kolejny w Supraślu, Gołaszewie i Kampinoskim Parku Narodowym. To doskonała odskocznia dla aktorów przyzwyczajonych do planów warszawskich. Urlop pełną gębą! Wakacyjne plenery z pewnością poprawią humor widzom, którzy zasiądą przed telewizorami w zimne, grudniowe wieczory.
