Blondynka
Ocena
serialu
7,5
Dobry
Ocen: 836
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Blondynka": Marta Żmuda Trzebiatowska czekała 10 lat, by zagrać w "Blondynce"!

Marta Żmuda Trzebiatowska, którą jeszcze w tym roku oglądać będziemy w nowych odcinkach "Blondynki", już 10 lat temu miała zagrać Sylwię Kubus. Jesienią 2009 roku, gdy startowały zdjęcia do serialu, zaproponowano jej rolę uroczej pani weterynarz, ale wtedy musiała odmówić...


Marta Żmuda Trzebiatowska oficjalnie potwierdziła, że wkrótce rozpocznie pracę na planie 8. serii "Blondynki" i jako czwarta aktorka wcieli się w doktor Sylwię Kubus.

- Już w lipcu wchodzę na plan, będę się starała kontynuować postać, którą tak pięknie zbudowały moje koleżanki: Julia Pietrucha, Joasia Moro i Natalka Rybicka. Każda dała Sylwii coś od siebie, ja też się postaram - napisała na Instagramie.

Okazuje się, że Marta przed laty odrzuciła propozycję wcielenia się w Sylwię... Kiedy w 2009 roku narodził się pomysł nakręcenia serialu o młodej weterynarz, która opuszcza Warszawę i podejmuje pracę w malutkich Majakach, propozycję zagrania głównej roli dostała właśnie ona.

Reklama

- Przeczytałam scenariusz pierwszego sezonu, bardzo mi się spodobał. Moje serce mocno zabiło, bo postać Sylwii wydała mi się wyjątkowo bliska. Czułam, że opowieść o pani weterynarz skradnie Wasze serca, bo jest ciepła, zabawna, mądra i "swojska" - wspomina aktorka.

Marta przyznaje, że już wtedy - dekadę temu - po przeczytaniu scenariusza pierwszych odcinków "Blondynki", odkryła, że ma wiele wspólnego z Sylwią Kubus.

- Wychowałam się blisko natury... Dziadkowie mieli duże gospodarstwo rolne, w którym hodowali wszystkie możliwe zwierzęta, spędzałam u nich zawsze każde wakacje, czasami pomagałam w pracy, stąd dziś umiem nawet wydoić krowę - napisała w mediach społecznościowych.

Niestety, 10 lat temu Marta Żmuda Trzebiatowska musiała odmówić przyjęcia roli w "Blondynce", choć bardzo chciała ją zagrać...

- W tym samym czasie wygrałam casting do filmu "Śluby panieńskie" w reżyserii Filipa Bajona, a że zagranie Klary było moim marzeniem jeszcze sprzed czasów szkoły teatralnej, wybór był zarazem prosty... i trudny. Życie aktora składa się z nieustannych wyborów. Tak to już jest - tłumaczy swoją decyzję.

Marta Żmuda Trzebiatowska jest bardzo zadowolona z tego, że producenci "Blondynki" nie zapomnieli o niej.

- Postać Sylwii wraca do mnie po latach, a ja bardzo się z tego powodu cieszę - twierdzi.

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy