„Blondynka”: Chce zostać... restauratorką!
Jeszcze niedawno Julia Pietrucha, czyli Sylwia Kobus z "Blondynki", mówiła w wywiadach, że nie zna się kompletnie na dwóch sprawach - biznesie i gotowaniu. Coś się jednak w tej kwestii musiało ostatnio zmienić, skoro aktorka, jak donosi jeden z magazynów, zamierza otworzyć własną... restaurację!
Julia Pietrucha, wbrew plotkom, wcale nie rozstała się ze swoim ukochanym Ianem... Związek pięknej aktorki i pochodzącego z USA scenografa (Ian Dow 3 lata temu dla swej wybranki porzucił Los Angeles i przeprowadził się do Polski) ma się świetnie.
Parę wciąż łączy wielkie uczucie i bardzo poważne plany na przyszłość, wśród których jest otwarcie własnej restauracji. Julia i Ian postanowili stworzyć w Warszawie miejsce, gdzie będzie można zjeść pyszne potrawy z całego świata, jakich smak oni sami poznali podczas swoich zagranicznych wojaży.
Aktualnie, co potwierdza magazyn "Show", aktorka i jej partner poszukują miejsca na swą restaurację, do której już wkrótce chcieliby zaprosić gości na pyszne dania rodem z Meksyku, Chin i... Rosji. O menu ma osobiście zadbać Ian Dow!
- W żadnej polskiej restauracji nie zasmakowałam takich tacos z domową salsą, burritos czy enchiladas, jakie robi Ian. Myślę, że osiągnął mistrzostwo w przygotowywaniu dań meksykańskich, ale świetnie zna się też na kuchni azjatyckiej, a jego ostra zupa z krewetkami lub pierożkami nie ma sobie równych - chwaliła ukochanego Julia w jednym z wywiadów, przyznając przy okazji, że sama stara się trzymać od kuchni z daleka.
- Nie umiem gotować, ale jeśli będę chciała, to po prostu się nauczę - mówiła niedawno i być może lada moment będzie jednak musiała - jako restauratorka - poznać tajniki gotowania.
Julia i Ian zrobili już pierwszy krok na drodze do otwarcia własnego biznesu. Spotkali się z właścicielami kilku lokali do wynajęcia i są bliscy podjęcia decyzji, gdzie mieścić się będzie ich restauracja. Bo co do tego, że wkrótce razem ją otworzą, nie mają najmniejszych wątpliwości.