Widzowie oglądają ten serial na potęgę. Finałowy odcinek ma być epicki
"Biały lotos" notuje kolejne rekordy oglądalności, a fani niecierpliwe czekają na finał, który zostanie wyemitowany już 7 kwietnia. Jak zapowiada twórca, ma on być epicki i satysfakcjonujący. Czy fani otrzymają odpowiedzi na wszystkie nurtujące ich pytania?
Serial "Biały Lotos" daje widzom wyjątkową okazję zajrzenia za wysokie mury prywatnych rezydencji i ekskluzywnych kurortów. W najnowszym sezonie podziwiamy malowniczą Tajlandię, ale jak zwykle, wśród pięknych krajobrazów kryje się mroczna strona ludzkiej natury połączona z kryminalną historią. Tym razem tematem przewodnim jest religia oraz duchowość.
Według doniesień serwisu Variety finałowy odcinek serialu będzie trwał prawie 90 minut. Będzie to najdłuższy epizod w historii serialu - poprzedni rekord należał do finałowego odcinka z drugiego sezonu, trwającego 78 minut. Popularność "Białego lotosu" nie mija - prace nad czwartym sezonem zostały zapowiedziane na początku 2025 roku, jeszcze przed premierą trzeciego.
Wierni fani z niecierpliwością czekają na finałowy odcinek, który zapewne odpowie na wszystkie nurtujące ich pytania. Jak stwierdził w wywiadzie z "The Hollywood Reporter" twórca serialu Mike White, ten odcinek będzie "epicki".
"Nie dowierzam, że tego dokonałem" - powiedział. "Ten finał będzie takim satysfakcjonującym smutkiem".
Zobacz też: Największy hit seriali medycznych. Wiemy, co wydarzy się w drugim sezonie