Tutaj rozmawia się bez tajemnic
"Bez tajemnic" pokazuje jak wielką siłę ma szczera rozmowa z drugim człowiekiem. Serial będzie można oglądać od 17 października w HBO.
Motyw przewodni "Bez tajemnic" stanowi psychoterapia. głównym bohaterem jest Andrzej Wolski grany przez Jerzego Radziwiłowicza, który każdego dnia przyjmuje swoich pacjentów, zwierzających się ze swoich najskrytszych przeżyć, doświadczeń, czarnych myśli.
Każdy bohater to oddzielna, skomplikowana historia.
W chwili rozpoczęcia serialu Andrzej zaczyna odczuwać wyczerpanie. Niby wszystko idzie dobrze, ale diagnozuje u siebie kryzys wieku średniego. Zresztą kolejny z rzędu. Kiedy spotykamy Andrzeja na pierwszej sesji, nic nie zapowiada rewolucji.
On sam ma poczucie, że wszystko jest w porządku. To złudny stan, w którym trwa już od wielu lat. Andrzej nie zdawał sobie sprawy z tego, jak bardzo schematyczne stało się jego życie prywatne i zawodowe. Niepokoi go relacja z żoną Beatą, która czuje się niedowartościowana i niedoceniona. Andrzej decyduje się na spotkanie ze swoją dawną superwizorką, Barbarą, co przeradza się w terapię małżeńską z udziałem jego żony.
Jednocześnie relacja z jedną z pacjentek Weroniką staje się coraz bliższa. Andrzej zastanawia się nad uczuciami do niej. Zdaje sobie sprawę, że zaangażowanie w ten związek może oznaczać utratę tego, co osiągnął.
- Problemów ma on masę, tak jak każdy człowiek. Przeżywa kryzys małżeński, żona ma kochanka, oddalił się także od swoich, dorosłych już, dzieci. Składa się to na postać terapeuty, który próbuje pomóc innym w rozwikłaniu ich problemów, a równocześnie sam ma tych problemów całe Himalaje - mówi o swojej postaci Jerzy Radziwiłowicz serwisowi Światseriali.pl
- Największą siłą tej produkcji jest bezpruderyjność, z jaką podejmuje trudne tematy. Ten serial jest "bezwstydny" w opowiadaniu. (...) Ta bezpruderyjność dotyczy każdego z wątków - dodaje Jacek Borcuch, reżyser "Bez tajemnic".
- Kiedy oglądałem wersję amerykańską (chodzi o serial "Terapia", który został właśnie wydany w Polsce na DVD) i czytałem scenariusz polskiej wersji zapominałem, że jest to kreacja. Często dawałem się ponieść wrażeniu, że to jest prawdziwa historia terapeuty i pacjentów - kontynuuje Borcuch w rozmowie z naszym serwisem.
"Bez tajemnic" różni się od współczesnych, bezrefleksyjnych i nastawionych na łatwy przekaz seriali. Także w sposobie pracy aktorów na planie.
- Sposób realizacji "Bez tajemnic", sposób grania, bycia na planie, przypominał mi teatr telewizji w dawnym, dobrym wydaniu: bez fajerwerków, za to z akcentem na długie partie dialogowe - mówi Jerzy Radziwiłowicz.
I rzeczywiście - nawet aktorzy, którzy pracowali wraz z Radziwiłowiczem na planie, byli pod wrażeniem pracy, jaką odtwórca roli Andrzeja wkładał w swoją kreację.
- Jestem pełen podziwu dla jego stylu pracy: koncentracji, skupienia, kondycji. Każdego dnia miał ogrom zadań. Obserwowanie go było niezwykłym doświadczeniem. "Bez tajemnic" opiera się na długich, wyczerpujących rozmowach pacjentów z terapeutą. Było bardzo dużo tekstu do nauczenia. Mój bohater uczestniczył w terapii raz w tygodniu, a bohater Jurka prowadził sesje przez 5 dni roboczych, a w sobotę spotykał się z superwizorem (Krystyna Janda) i analizował swoje relacje z pacjentami. Tym większy mój szacunek dla Jurka, który, rzeczywiście, codziennie miał do zapamiętania gigantyczną ilość tekstu - mówił z podziwem o Radziwiłowiczu Marcin Dorociński, grający w serialu Szymona Kowalczyka - byłego żołnierza.
Według reżysera "Bez tajemnic" siłą tej produkcji jest przede wszystkim jej autentyczność.
- Możemy śledzić emocje tych ludzi i wciągać się w tę historię i dopiero gdy pojawiają się napisy końcowe uświadamiasz sobie, że to był odcinek telewizyjnego serialu - zachęca Jacek Borcuch.
- Jest to serial o tym, że być człowiekiem to jest rzecz skomplikowana i odpowiedzialna - podsumowuje Krystyna Janda, występująca w roli superwizorki głównego bohatera.
Serial "Bez tajemnic" będzie można oglądać od 17 października przez kolejnych dziewięć tygodni od poniedziałku do piątku o godz. 20.10 w HBO i HBO HD.
