Belfer
Ocena
serialu
6,6
Niezły
Ocen: 1379
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

10 najlepszych aktorów sezonu

Ich nazwiska przyciągają przed telewizory miliony widzów. - Dobre aktorstwo może uratować nawet najsłabszą produkcję - powiedział kiedyś Daniel Olbrychski i... trudno nie przyznać mu racji. Oto nasz subiektywny ranking najlepszych aktorów serialowych minionego sezonu.

1. Maciej Stuhr, czyli Paweł Zawadzki z "Belfra"

Rzadko gra w serialach, ale jeśli już decyduje się przyjąć rolę w produkcji telewizyjnej, musi być pewny, że - to jego słowa - będzie miał co grać. - Scenarzystom "Belfra" udało się stworzyć niezwykle interesującego bohatera i myślę, że ta postać otworzyła przede mną jako aktorem zupełnie nowe możliwości - powiedział Maciej Stuhr w wywiadzie. Jego kreacja w serialu wyreżyserowanym przez Łukasza Palkowskiego to po prostu aktorski Olimp. Jeden z opiniotwórczych tygodników napisał, że rolą Pawła Zawadzkiego Maciej Stuhr - często nazywany "młodym Stuhrem" - oficjalnie skończył z graniem... młodzików.

Reklama

2. Sebastian Fabijański, czyli Adrian Kuś z "Belfra"

Fora internetowe pękają w szwach od wpisów na temat talentu i... urody Sebastiana Fabijańskiego. "Elektryzujący, genialny, porywający, prawdziwy facet, ciacho" - tak po emisji "Belfra" i premierze filmu "Pitbull. Niebezpieczne kobiety" pisali o 29-letnim aktorze widzowie. Sebastian Fabijański, który dopiero rok temu ukończył warszawską Akademię Teatralną, w ciągu zaledwie kilku miesięcy stał się bożyszczem Polek i idolem Polaków. - Uwielbiam budować niejednoznacznych bohaterów i nie boję się grania wrażliwych postaci - mówi.

 

3. Grzegorz Damięcki, czyli Grzegorz Molenda z "Belfra"

"Wyrachowany biznesmen o manierach mafioza w garniturze, odrażający ale fascynujący typ... Tylko aktor wybitny mógł stworzyć tak wyrazistą postać" - oto jedna z wielu pochwał, jakimi internauci zasypali wręcz Grzegorza Damięckiego po emisji "Belfra". Ma wszystko, czego potrzebuje aktor, by być wielką gwiazdą - talent, charyzmę i urodę - a jednak nie cieszy się taką popularnością, jak jego grający w telenowelach i bywający na imprezach środowiskowych koledzy. Twierdzi, że nie ma czasu na promowanie siebie, a największą satysfakcję daje mu praca w teatrze.

4. Krzysztof Pieczyński, czyli podinspektor Maciej Stasiński z "Komisji morderstw" i Lesław Dobrzański z "Belfra"

Role nieustraszonego poszukiwacza sprawiedliwości w "Komisji morderstw" i nieszczęsnego pijaczka w "Belfrze" przyniosły mu nominację do Telekamery "Tele Tygodnia" 2017. Krzysztof Pieczyński jako aktor nie boi się podejmować ryzykownych decyzji, a jako człowiek zawsze mówi to, co myśli. Uważany jest za aktora niepokornego i za tytana pracy, któremu bardziej niż na popularności zależy na wiarygodności. Każda rola w jego dorobku to aktorska perełka, przykład profesjonalizmu najwyższej klasy.

 

5. Bartłomiej Topa, czyli Adam Swensson z "Drugiej szansy"

Długo walczył, by widzowie przestali kojarzyć go z Zenkiem Pereszczako ze "Złotopolskich", ale udało mu się! W "Drugiej szansie" bardzo chciał zagrać doktora Marcina Kryńskiego (na castingu do tej roli przegrał z Bartłomiejem Świderskim), ale dziś nie żałuje, że Dorota Kośmicka-Gacke zaoferowała mu wcielenie się właśnie w Adama Swenssona. - To jeden z najwybitniejszych polskich aktorów, niezwykle utalentowany i niezwykle pracowity - mówi o nim producentka "Drugiej szansy".

6. Piotr Nerlewski, czyli Franek Zarzycki z "M jak miłość"

Młody i zdolny pracoholik - tak o tegorocznym absolwencie krakowskiej szkoły teatralnej mówią ci, który mieli okazję z nim pracować. Rok temu na XXXIII Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi dostał nagrodę w kategorii "Aktor, którego chcielibyśmy oglądać na ekranie telewizyjnym i filmowym". Aktorstwo jest jego największą pasją. Jako Franek Zarzycki w "Emce" jest ucieleśnieniem ideału - kochającym, szczerym, opiekuńczym chłopakiem, którego - to opinia jednej z internautek - można by jeść łyżkami.

7. Bartek Kasprzykowski, czyli Paweł Strzelecki z "Przyjaciółek"

Aktor obdarzony niezwykłą charyzmą i ujmującym uśmiechem, a przy tym piekielnie zdolny i już na pierwszy rzut oka wzbudzający ogromną sympatię. Za swą kreację w serialu Telewizji Polsat otrzymał nominację do tegorocznej Telekamery "Tele Tygodnia". - Dostaję zadanie i wykonuję je najlepiej, jak umiem, nawet wtedy, gdy gram tylko po to, by zarobić na spłatę kredytu - mówi. Twierdzi, że nie potrafi przyjmować komplementów, bo woli... krytykę. Pytany o marzenia, bez wahania odpowiada, że chciałby wreszcie zagrać rolę na miarę swoich możliwości.

 

8. Kuba Świderski, czyli Błażej Rybiński z "Na Wspólnej" i Norbert Piątkowski z "Klanu"

Dwie zupełnie różne role w dwóch telenowelach wiarygodnie zagrać może tylko naprawdę uzdolniony aktor. 31-letni Kuba Świderski nie ma z tym najmniejszego problemu. Jest dopiero na początku swej zawodowej drogi, a już ma na swoim koncie ponad 30 ról. - Angażując się w jakąś produkcję, zawsze daję z siebie wszystko - mówi. Krytycy zwracają uwagę, że Kuba jest jednym z niewielu polskich aktorów swojego pokolenia, który przed kamerą potrafi perfekcyjnie operować... ciałem. - To przecież moje narzędzie pracy - twierdzi on sam.  

9. Michał Żebrowski, czyli Andrzej Falkowicz z "Na dobre i na złe"

Ma na swoim koncie mnóstwo wybitnych ról filmowych i teatralnych, był wiele razy nagradzany za swe kreacje. Jako profesor Falkowicz - wredny, ale sympatyczny lekarz, którego pokochały miliony Polaków - jest po prostu bezkonkurencyjny! Rola w "Na dobre i na złe" przyniosła mu już dwie Telekamery "Tele Tygodnia". W tym roku na szansę na zdobycie trzeciej statuetki.

10. Michał Żurawski

Ma na swoim koncie mnóstwo wybitnych ról (także w wielu serialach), ale masową popularność zyskał dopiero tej jesieni dzięki udziałowi w programie "Azja Express", który przez znawców telewizji określany jest mianem serialu fabularno-dokumentalnego. Jako aktor jest bezkompromisowy - nigdy nie pozwala sobie na granie na pół gwizdka, każdej postaci, w jaką się wciela, daje od siebie to coś, co nie pozwala oderwać od niego wzroku. Doskonale sprawdza się w rolach komediowych (Antoine Duchamp w "Przepisie na życie") i dramatycznych (Tomasz Gut - zabójca Marka Bromskiego - w "Komisarzu Aleksie"), świetnie prezentuje się w kostiumie z okresu międzywojennego (Karl von Stein Kawetzky w "Bodo") i w mundurze (Dario w "Strażakach" i pułkownik Jabłoński w "Czasie honoru").

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy