Zemsta porzuconej kochanki
Kasia Górka (Katarzyna Glinka) czekała na ten dzień z niecierpliwością. Zanim w Rzymie powiedzą sobie z Ksawerym (Sebastian Cybulski) sakramentalne "tak", sformalizują swój związek w zakrzewskim urzędzie. Czy Kindze (Agnieszka Kawiorska) uda się zmącić spokój tej wyczekiwanej przez Kasię, podniosłej chwili?
Romans był głupotą
Kiedy do Rybińskiego w końcu dotarło, że Kasia jest tą jedyną, z którą chciałby spędzić resztę życia, postanowił bardziej zaangażować się w przygotowania do ślubu. Zaplanował, że uroczystości kościelne odbędą się w Rzymie.
- Ksawery w ten sposób stara się odkupić swoje winy, o których Kasia nadal nie wie. Uznał, że romans z Kingą był totalną głupotą - przyznaje Sebastian Cybulski.
Takim obrotem spraw była kochanka oczywiście nie jest zachwycona. Staje się coraz bardziej nachalna w żądaniu uwagi, jaką jej zdaniem Ksawery powinien poświęcać dziecku, które ona nosi w łonie. A Rybiński nawet nie ma pewności, że to z nim zaszła w ciążę.
Miłosne zakręty
Między Kasią a Ksawerym bywało różnie. Mają za sobą rozstania i powroty. W końcu wydaje się, że ich związek wychodzi na prostą.
- Kasia miała moment zawahania, kiedy myślała, że faktycznie mogło coś łączyć Kingę i Ksawerego - potwierdza Katarzyna Glinka.
- Ale narzeczony bardzo szybko rozwiał te wątpliwości. A Górka na tyle jest w nim zakochana i tak bardzo chce ufać mężczyźnie, że tego nie widzi.
Nieproszony gość
Przed wyjazdem do Włoch narzeczeni postanowili zawrzeć małżeństwo w zakrzewskim urzędzie. - W dniu ślubu Kasia zwierzy się Anicie (Karolina Porcari), że to najszczęśliwszy dzień w jej życiu - zdradza Katarzyna Glinka.
- Ona jest tak zaślepiona miłością do Ksawerego, że świata poza nim nie widzi. Ślub cywilny młodzi chcieli zorganizować w gronie rodziny i najbliższych osób. Wszyscy mają cieszyć się szczęściem Kasi i Ksawerego.
Czy aby na pewno?
- W urzędzie pojawi się Kinga, którą Ksawery przestrzegał, by nie przychodziła. Swoim przybyciem wprowadzi zamęt - ujawnia Sebastian Cybulski.
Czy porzucona kochanka uknuła jakąś intrygę?