Szczera prawda o Ilonie Łepkowskiej

Mimo że Ilona Łepkowska udzieliła już setek wywiadów, Wydawnictwo "Prószyński i S-ka" postanowiło wydać książkę, która w ciekawy sposób przedstawiłaby życie słynnej scenarzystki od jej narodzin do współczesności. W pozycji można więc odnaleźć odpowiedź na wiele pytań: jaka naprawdę jest Ilona Łepkowska? W czym tkwi jej fenomen? Jaka była jej droga do sukcesu? Co ukształtowało jej wyobraźnię? Czego jeszcze nie powiedziała w licznych wywiadach dla kolorowych pism?

"Nie byłam przekonana na początku do tego pomysłu, ale po namowach wydawnictwa w końcu uległam" - przyznaje Ilona Łepkowska. "W "Ł jak Łepkowska" opowiadam Andrzejowi Opali szczerze, ale to nie znaczy, że o wszystkim. Chciałam przy tym uniknąć plotkarstwa, wywlekania brudów, szastania nazwiskami czy poruszania mocno intymnych spraw".

Książka opisuje dzieciństwo producentki, jej przyjaźnie i konflikty, a także kulisy powstawania najpopularniejszych polskich seriali telewizyjnych.

"Nie czuję, abym obdarła się ze swojej prywatności" - uważa Ilona Łepkowska. "Skoro dzieje się tak, że obcy ludzie na ulicy zaczepiają mnie i pytają, czy mogą mnie pocałować, to znaczy najpewniej, że moja osoba istnieje w świadomości ludzi".

Jak zdradza współautorka "Ł jak Łepkowska", najtrudniejsza przy pracy nad książką, była jej autoryzacja.

"Sama musiałam się dobrze zastanowić, co wyrzucić, zmienić, złagodzić lub przemilczeć" - tłumaczy. "Nie chciałam, aby była ona ugrzeczniona, a jednocześnie nie miałam na celu nikogo obrażać. Szukałam balansu między szczerością a ekshibicjonizmem. Wyrzuciłam wiele brzydkich wyrazów. Mam, niestety, tendencję do zbyt częstego wypowiadania słów nieparlamentarnych".

Na spotkanie promocyjne, które poprowadził Tomasz Raczek, przybyli także aktorzy, których można oglądać w serialu "Barwy szczęścia", pisanym i współprodukowanym przez Ilonę Łepkowską: Katarzyna Glinka, Katarzyna Zielińska, Iza Kuna, Małgorzata Potocka, Sławomira Łozińska, Marcin Hycnar, Krzysztof Kierszniowski.

Razem ze scenarzystką wspominali zdarzenia z ich wspólnego życia zawodowego, opowiadali także, jak współpracuje się z producentką.

"Znaleźliśmy się tutaj, ponieważ darzymy Ilonę olbrzymim szacunkiem i sympatią" - mówi Sławomira Łozińska, czyli Basia Grzelak z "Barw szczęścia". "To świetny fachowiec oraz dobry człowiek".