Ślub w sekrecie!
Iwona (Iza Zwierzyńska) i Aleksander (Krzysztof Wach) zdecydują się na cichy ślub. Wezmą go w tajemnicy przed swoimi rodzicami.
Zdradzamy, że Iwona i Aleks powiedzą sobie "tak" w 567. odcinku "Barw szczęścia" (emisja w poniedziałek 4 kwietnia). Zanim to jednak nastąpi, Aleksander przez telefon zapyta narzeczoną, czy jest pewna swojej decyzji.
- Tak, Alek, jestem gotowa - usłyszy w odpowiedzi.
- Tak naprawdę to nie mogę się już doczekać, żeby zostać twoją żoną.
Lecz tuż przed wyjazdem do Urzędu Stanu Cywilnego Aleks zastanie Iwonę zalaną łzami.
- Nie tak to sobie wyobrażałam! - wydusi z siebie zapłakana dziewczyna.
- To miał być najszczęśliwszy dzień w moim życiu. Rozmawiałam dzisiaj z mamą przez telefon i musiałam ją okłamać. Tak bardzo chciałam jej o wszystkim powiedzieć i poprosić, żeby z tatą przyszli na nasz ślub. Jak ja im potem spojrzę w oczy? Jak im to wszystko wytłumaczę?
- Wiem, że jesteś bardzo związana ze swoją rodziną - stwierdzi Aleksander. - Ja ze swoją też. I dlatego nie jest mi lekko. Ale uwierz mi - jakoś to będzie.
- Jak my mamy być szczęśliwi, skoro skrzywdzimy wszystkich dookoła? - spyta Pyrkówna.
- Moim zdaniem nikogo nie krzywdzimy - oceni Alek.
- Bardzo cię kocham i chcę, żebyśmy dzisiaj wzięli ślub. Ale zrozumiem, jeśli będziesz chciała się wycofać.
Alkowi na szczęście uda się udobruchać Iwonę i ostatecznie dotrą do Urzędu Stanu Cywilnego. Tam czekać już będą na nich świadkowie, Weronika (Kalina Hlimi-Pawlukiewicz) i Wiktor (Bartosz Fajge). Wzruszeni Iwona i Aleksander złożą sobie przysięgę małżeńską w obecności przyjaciół i znajomych z roku.
Przyjęcia weselnego nie będzie. Po wyjściu z urzędu jeden z gości spontanicznie zaaranżuje oczepiny. Kwiaty trafią w ręce uradowanej Weroniki. Potem świeżo upieczeni małżonkowie pojadą do domu. Alek przeniesie żonę przez próg, po czym wyznają sobie miłość i rzucą się na łóżko...