Powrót Marii
W jutrzejszym odcinku "Barw szczęścia" powitamy znajomą twarz.
Roman jest pewien, że Marię - i jej miłość - utracił już na zawsze. Od tylu miesięcy mieszka w Londynie… I nic nie zapowiada jej powrotu. W końcu, Pyrka podejmuje decyzję. Składa Renacie obietnicę:
"Nie będziemy się już dłużej ukrywać! "
Tymczasem Hubert… przekonuje matkę, by jednak z Anglii przyjechała.
Roman na widok żony nie kryje zaskoczenia.
"Dlaczego wróciłaś? Po co?" - pyta.
-"Już dawno o tym myślałam. Hubert tylko mi pomógł podjąć ostateczną decyzję…" - Maria, zmieszana, ucieka wzrokiem w bok. To wyznanie nie jest dla niej łatwe.
"Kiedy mnie tu nie było, zrozumiałam, że to, co mamy… Dzieci, nasze wspomnienia, wszystkie te lata, które razem szczęśliwie przeżyliśmy… Że to jest wielka wartość. I że nie chcę tego zmarnować. Zaprzepaścić. Przekreślić. Mimo tego, co się stało." - zwierza się kobieta.
"To znaczy?" - w głosie Romana słychać napięcie.
"Chcę znowu być twoją żoną… ".
Więcej nie zdradzimy. Z jednej strony: kobieta, z którą spędził kilkanaście szczęśliwych lat. Jego pierwsza miłość… Z drugiej: przyjaciółka, która naprawdę go rozumie. Wspiera i otacza miłością od wielu miesięcy… Maria czy Renata? Który związek wybierze w końcu Roman? Do kogo należy jego serce?
