Piotr Jankowski odchodzi z "Barw szczęścia"! Co się stanie z jego bohaterem?
Aktor po 11 latach postanowił pożegnać się z serialem "Barwy szczęścia". Nowy sezon serialu rozpoczął się od ogromnej tragedii, która spotkała jego postać. Co go skłoniło do odejścia?
Piotr Jankowski to znany aktor telewizyjny i teatralny. Rozpoznawalność zdobył dzięki roli Piotra Walawskiego w serialu TVP. W produkcji grał od 2006 roku.
Informacja o jego odejściu zaskoczyła fanów. Mieli nadzieję, że po tragicznych wydarzeniach jego postać w końcu zmieni się na lepsze.
Sam aktor nie ukrywa, że plan serialu traktował niczym drugi dom. Zżył się z ekipą filmową oraz innymi aktorkami. Jednak już od dawna myślał o rozstaniu z serialem. W rozmowie z portalem Wirtualna Polska zdradził powody swojego odejścia.
- Głównym powodem była postawa jednej pani z produkcji serialu, która zachowała się absolutnie nieprofesjonalnie i z kompletnym brakiem szacunku - wyjaśnił aktor.
Przypomnijmy, że dwa lata temu z serialu odeszła Katarzyna Zielińska. Aktorka wcielała się w jego żonę Walawskiego. Ich serialowe małżeństwo wzbudzało ogromne emocje wśród widzów. Zielińska nie chciała wracać do serialu, więc jej postać została uśmiercona. Czy to samo stanie się teraz?
Walawskiego i jego rodzinę spotkało w serialu już bardzo dużo nieszczęść. Wygląda na to, że na tragicznej śmierci jego córki się w tym sezonie nie skończy.
- Decyzja o rezygnacji z serialu "Barwy szczęścia" kiełkowała w mojej głowie od jakiegoś czasu, ponieważ przez 11 lat w życiu bohatera wydarzyło się wiele. Około 5 związków, liczne romanse, trójka dzieci - każde z inną kobietą, rozwody, a teraz śmierć córki. Pomyślałem, że to dobry moment - wyjaśnił Jankowski.
Widzowie serialu zastanawiają się, jak zakończy się wątek Piotra Walawskiego. Możliwe, że śmierć córki będzie dla niego nie do zniesienia. Czy doprowadzony do ostateczności targnie się na swoje życie?