Marzy o wydaniu płyty i wygranej na festiwalu

Katarzyna Zielińska nie może się już doczekać swojego występu na Festiwalu Piosenki Rosyjskiej. Aktorka uwielbia śpiewać i, co wiele razy podkreślała w wywiadach, nigdy nie zrezygnuje ze śpiewu, który jest jej wielką pasją. O tym, że Kasia ma niezły głos, przekonaliśmy się już podczas jej występów w show "Jaka to melodia" oraz w czasie ubiegłorocznego Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Teraz gwiazda "Barw szczęścia" ma zamiar zawładnąć sercami publiczności w Zielonej Górze.

Katarzyna wkłada wiele pracy w przygotowania do konkursu o Złoty Samowar. Na scenie pojawi się w towarzystwie muzyków z krakowskiego zespołu "Chłopacy". Na razie nie chce zdradzić, jaki utwór wykona.

- Śpiewam od zawsze - mówi, ale przyznaje, że nie zawsze wszystkim się to podobało.

- Pamiętam, że w liceum jeden z jurorów konkursu, w którym brałam udział, powiedział, że byłoby lepiej, gdybym nie śpiewała. Bardzo się wtedy załamałam - wspomina dziś z uśmiechem.

Na szczęście Kasia spotkała na swojej drodze doskonałe nauczycielki śpiewu. Najpierw uczyła się muzycznej wrażliwości od Sławy Przybylskiej, później pobierała lekcje u samej Elżbiety Zapendowskiej.

Aktorka od dawna marzy o wydaniu własnej płyty ze swoimi ukochanymi piosenkami w zupełnie nowych, zaskakujących aranżacjach. Występuje też w muzycznych przedstawieniach w warszawskich teatrach, chętnie pojawia się w charakterze śpiewającej gwiazdy w różnych programach telewizyjnych. Wierzy, że w niedalekiej przyszłości uda się jej zrobić prawdziwą karierę wokalną i wspiąć na szczyty list przebojów z hitami, które będzie nuciła cała Polska. Na razie jednak jej celem jest zwycięstwo na Festiwalu Piosenki Rosyjskiej w Zielonej Górze.

O tym, czy Katarzyna Zielińska i "Chłopacy" zdobędą Złoty Samowar - główną nagrodę festiwalu, przekonamy się już 16 lipca.